Wpis z mikrobloga

dałem koledze mechanikowi auto do porobienia bo miałem kilka takich drobnych usterek z którymi zwlekałem już jakiś czas + jedno co mi ostatnie wyszło pilne, a że wakacje idą to wolałem auto już zrobić na zero
pechowo coś przewrócił koło mojego auta na tyle niefortunnie że zrobiło się wgniecenie w progu i trochę lakieru uszczerbało, no ale nic, ma namiar na zajebistego blacharza, on za to zapłaci, nic się nie przejmuj – gość już raz mi coś przy aucie robił więc wiem że facet zna się na rzeczy
dzisiaj mi koleżka dzwoni z pytaniem czy ja konserwację robiłem w aucie, mówię że tak, w listopadzie, a co – „a bo w progach w ogóle sucho jak wiór, ani śladu żeby cokolwiek było robione i już tam zaczyna dość poważnie to rdzewieć, z rok jeszcze max wytrzyma”
o i takie to robienie auta na zero, zadzwoniłem do typa co mi to robił to przeprosił i mówił że niby jego pracownik to robił, nie wiem czy to takie gadanie ale może być zgodne z prawdą bo facet przy odbiorze auta miał całą dokumentację zdjęciową tego co robił
#mechanikasamochodowa
  • 7
@lubiep: 2200
gość mi ogólnie powiedział że nie ma problemu, mogę nawet w poniedziałek przyjechać to popatrzy co tam się dzieje i jak będzie taka możliwość to od ręki poprawi, według opinii uchodzi za uczciwego w branży