Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 3
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk2x
27.05.2022

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ
Dobry wieczór.
Edyta Lewandowska.
Witam państwa i zapraszam na Wiadomości.
Oto co dziś w programie.

---
Rosjanie uderzali z wyrzutni rakietowych i artylerii.
Uderzyli w ludność cywilną - to terroryzm.
Charków kolejny raz pod rosyjskim ostrzałem.
Na Ukrainie trwają zacięte walki.
Bardzo ważne jest to, żeby wyciągać wnioski z wojny, jaka toczy się na Ukrainie.
Bez porównania.
Pamiętam, sklerozy nie mam.
Waloryzacja była 2 zł, 4 zł.
Dobrze, że żyjemy w takim świecie, a nie tym poprzednim.
Mimo sprzeciwów opozycji Sejm przyjął czternastki dla emerytów.
Jest to piękna przygoda dla każdej kobiety.
Najpiękniejsze Polki już dziś powalczą o tytuł Miss Polonii.
To są kobiety, które są niezwykle pełnowartościowe, przepiękne na zewnątrz, również piękne w środku, które wiedzą, co chcą zrobić ze swoim życiem.

---
Zacięte walki na wschodzie Ukrainy.
Rosja użyła wyrzutni pocisków termobarycznych.
Najbardziej niszczycielskiej broni niejądrowej.
Bez przerwy całodobowo ostrzeliwany jest Siewierodonieck, a wojska Putina próbują otoczyć obrońców miasta.
Łączymy się z naszym kijowskim korespondentem Tomaszem Jędruchowem.
Jak wygląda sytuacja?

---
Po wielu dniach walk Rosjanom udało się zająć 2/3 obszaru wokół Siewierodoniecka.
Obecnie sytuacja Ukraińców jest bardzo zła.
Tylko dzięki heroicznej walce i oporowi udało się uchronić miasto przed zdobyciem przez Rosjan.
90% budynków na terenie Siewierodoniecka jest uszkodzonych.
60% i nie nadaje się do ponownego użycia.
Charków, który powoli wracał do życia - ponownie pod ostrzałem.
Rosjanie uderzali z wyrzutni rakietowych i artylerii.
Uderzyli w ludność cywilną.
To terroryzm.
Proszę ponownie, aby nie wychodzić na ulice.
Aby reagować na syreny.
Zginęło około 9 cywilów.
W tym 5-miesięczne dziecko z ojcem i 9-letnia dziewczynka.
Szukałam swojego syna i dostałam wiadomość, że Wowa jest tutaj, ale myślę sobie: "To niemożliwe".
Pewnie jest w szpitalu.
Potem mąż mi powiedział, że syna na strzępy rozerwało, przyjechaliśmy tu i zbieraliśmy części jego ciała.
Atak na miasto może być zbrodniczym odwetem Rosjan za to, że w obwodzie charkowskim Ukraińcy odpierają agresora.
Gorzej sytuacja wygląda w obwodzie ługańskim, który według doniesień w 95% ma być pod kontrolą bandytów.
Brytyjczycy ostrzegają: odepchnięcie Rosjan od Kijowa nie może uśpić, bo w okolicach Donbasu żołnierze Putina powoli robią postępy, wykorzystując śmiercionośną broń.
Znów próbują się przebić od południa Ukrainy.
Obecna ofensywa okupantów w Donbasie może sprawić, że region stanie się niezamieszkany.
Chcą zmienić Popasnę, Bachmutę, Łymanę, Lisiczańsk i Siewierodonieck w tlące się ruiny jak Wołnowachę i Mariupol.
Na Ukrainę dostarczany jest kolejny zachodni sprzęt, ale wciąż jest go zdecydowanie za mało.
Jedyna pozycja, w której Rosja jest lepsza od nas, to ilość ciężkiej broni, jaką posiada.
Bez artylerii, bez systemów rakietowych nie będziemy w stanie ich odepchnąć.
Polska jest jednym z liderów pomocy Ukrainie, ale władze w Warszawie nie zapominają o modernizacji polskiej armii.
Szef MON potwierdził, że chcemy kupić aż 500 wyrzutni HIMARS, które zasilą ponad 80 baterii systemu Homar.
Dodatkowo nasze wojsko ma wzmocnić 6 kolejnych baterii systemu Patriot.
Bardzo ważne jest to, żeby wyciągać wnioski z wojny, jaka toczy się na Ukrainie, żeby wzmacniać, budować Polskie Siły Zbrojne i siły sojusznicze pod kątem właśni tych zdolności, które sprawią, że agresor nie zdecyduje się na atak.
Wyrzutnie będą współpracowały z zakupionymi najnowocześniejszymi czołgami Abrams i myśliwcami F-35.
Do tego zakupiono - tak skuteczne na Ukrainie - drony.
Budujemy system antydostępowy na każdy segmencie, żeby od gruntu po niebo nie było możliwości uderzeń rakietowych i artyleryjskich.
Do tego oczywiście potencjał uderzeniowy w postaci czołgów.
Ważne jest również szkolenie.
W Sokółce szef MON obserwował pokaz wyszkolenia żołnierzy Wojska Polskiego i wojsk sojuszniczych realizowany w ramach operacji pod kryptonimem "Otocz i zniszcz".
Dlatego tak istotne jest przygotowanie żołnierzy do działania w takim terenie.
Europa się urbanizuje i już działania w takich otwartych przestrzeniach staja się coraz rzadsze, wiec częściej będziemy działali w takich miejscach jak tutaj.
Z kolei na poligonie w Drawsku Pomorskim polskie wojska wraz z sojusznikami z NATO ćwiczyły kierowanie ogniem pododdziałów pancernych i zmechanizowanych w ramach szkolenia Defender Europe 2022.
A więcej o nowej supernowoczesnej broni dla polskich żołnierzy w rozmowie z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem, który będzie dziś gościem Wiadomości.
Szef polskiej dyplomacji spotkał się w Stambule ze swoimi odpowiednikami z Rumunii i Turcji.
Tematy rozmów to kryzys bezpieczeństwa w Europie, wsparcie Ukrainy i rozszerzenie NATO o Szwecję i Finlandię.
Tym rozmowom z bliska przygląda się nasz specjalny wysłannik - Piotr Kućma.
Polityczne, militarne i gospodarcze wparcie dla Ukrainy oraz kwestia przyłączenia Szwecji i Finlandii do NATO, jako odpowiedź na rosyjską agresję, to główne tematy rozmów w Stambule.
Polska wspiera dążenia Szwecji i Finlandii.
Rozumiemy powody, dla których nasi szwedzcy i fińscy partnerzy chcą dołączyć teraz do NATO.
Jest tak z powodu dramatycznego pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa w naszej części Europy.
Podczas planowanego na koniec czerwca szczytu NATO powinna zapaść decyzja w tej sprawie.
Ale potrzebna jest zgoda wszystkich krajów Sojuszu, w tym Turcji, która domaga się od Szwedów i Finów zniesienia embarga na broń i zerwania kontaktów, z uznanymi przez Ankarę za terrorystyczne, kurdyjskimi organizacjami.
Rozumiemy obawy Finlandii i Szwecji w zakresie bezpieczeństwa, ale jak wielu naszych sojuszników z NATO otwarcie mówi - każdy musi również zrozumieć uzasadnione obawy Turcji w zakresie bezpieczeństwa.
Dlatego chcemy, aby walka z terroryzmem znalazła się w Koncepcji Strategicznej w jasny sposób.
Kwestie bezpieczeństwa i rozszerzenie NATO to również tematy spotkania ministra Zbigniewa Raua z prezydentem Turcji Recepem Erdoganem.
Ze Stambułu dla Wiadomości Piotr Kućma.
Rosja kradnie ukraińskie zboże.
Najeźdźcy wywieźli już setki ton.
Blokują też porty na Morzu Czarnym, żeby ukraińskie zbiory nie mogły trafić za granicę.
To z kolei może wywołać głód i nową falę migracji, na co właśnie liczy Kreml.
Sznur rosyjskich ciężarówek wywożących ukraińskie zboże.
To zaplanowana na Kremlu akcja kradzieży ukraińskich plonów.
Rosja świadomie postawiła na kryzys żywnościowy, aby zwiększyć zależność innych krajów od siebie, a dostęp do żywności uczynić kolejnym czynnikiem nacisku.
Rolnicy na Ukrainie próbują robić zasiewy nawet na terenach zagrożonych atakiem.
Ale to, co zebrano w tamtym roku trafia w łapy rosyjskich złodziei.
Plony i przechowalnie, których nie mogą ukraść niszczą.
To, czego nie ukradną i nie zniszczą trudno eksportować, bo Rosja blokuje porty.
Utrzymanie portów zamkniętych w sezonie żniw, który trwa na Ukrainie w lipcu i sierpniu, oznacza wypowiedzenie wojny światowemu bezpieczeństwu żywnościowemu.
Nie można zbierać plonów na polach.
Ukraina produkuje wystarczającą ilość żywności, aby wyżywić 400 mln ludzi.
W portowych magazynach blokowanych przez Rosję zalega ponad 4,5 mln ton zamówionego zboża.
Przed rosyjskim najazdem Ukraina była jednym z najważniejszych eksporterów zboża.
Ukraińcy byli dużym eksporterem produktów żywnościowych do Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, a pamiętajmy, że w tych właśnie regionach sytuacja polityczna jest bardzo niestabilna.
Właśnie na wywołanie niepokojów, falę głodu oraz spowodowaną tym migrację - liczy Putin.
Polska ma dzisiaj bardzo dużą rolę do odegrania.
W Ukrainie zostało zablokowanych 20 mln ton zboża.
To zboże trzeba w trybie pilnym i skutecznym wytransferować z tego kraju.
Pomoc i organizację transportu deklarowała UE, ale na razie na deklaracjach się skończyło.
Pomaga Polska.
Ukrainie pomagamy poprzez udrożnienie przejść granicznych.
To jest podstawowe działanie.
Przez 24 godziny są służby podległe Ministerstwu Rolnictwa.
Weterynaria, służby fitosanitarne.
Aby jak najszybciej przepuszczać transporty.
Polska ma nadwyżki żywnościowe, ale nadal robimy zapasy.
Wojna, która w tej chwili toczy się na Ukrainie, może spowodować ogromny kryzys żywnościowy na świecie.
Dzisiaj włączamy się prawdopodobnie do walki z plagą głodu na świecie.
Podkreślał prezydent Andrzej Duda na gali Agroligii, podczas której nagrodzono najlepszych polskich rolników oraz przedstawicieli agrobiznesu.
Większość Polaków uważa, że wojna na Ukrainie może zagrażać bezpieczeństwu Polski.
Teraz przed nami najnowszy sondaż pracowni CBOS w tej sprawie.
Spójrzmy na szczegóły.
"Czy wojna w Ukrainie zagraża bezpieczeństwu Polski?".
Na to pytanie "zdecydowanie tak" lub "raczej tak" odpowiedziało w sumie 73% badanych.
Przeciwnego zdania jest 21%.
6% badanych nie miało zdania w tej sprawie.
Wprowadzili do polskiego Sejmu 11 posłów, i od początku kadencji, tak jak inne partie opozycyjne - zajmują się głównie krytykowaniem obozu rządzącego.
Ale po rosyjskiej inwazji na Ukrainę posłowie Konfederacji na swój cel wzięli też Ukraińców - również tych, którzy przed wojną uciekli do Polski.
Bucza.
Miasto, które stało się symbolem bestialstwa Rosjan.
Zamordowali tu ponad 400 cywilów.
Większość pochowano w zbiorowych grobach.
Mimo dowodów tej zbrodni Janusz Korwin-Mikke z Konfederacji mówi o mistyfikacji.

---
Za ten wpis poseł Konfederacji został ukarany przez Sejmową Komisję Etyki naganą.
Ale swoją prorosyjską propagandę Korwin-Mikke uprawiał.
Ja się bardzo cieszę, że Ukraina ma kłopoty z Rosją, Już krótko po tym, jak Rosja zaczęła okupować Krym.
Dawno temu w rozmowie z ambasadorem Rosji w Polsce
---
Teraz Konfederaci atakują polski rząd za wysyłanie na Ukrainę paliwa.
Kto pokryje koszty transportu?
Czy mamy wystarczającą flotę ciężarówek?
Czy sprzętu wojskowego?
Jeżeli przekazaliśmy, to czy przekazaliśmy bezinteresownie, czy za coś?

To nie jest w tym momencie nasza wojna.
Interesuje mnie Polska.
Po Ukrainie, jeśli będzie rozkaz, to w ciągu 6 sekund pokażemy wam, do czego się nadajecie.
Konfederacja atakuje też ukraińskich uchodźców.
Operacja - szanowni państwo - przesiedlenia osadnictwa ukraińskiego w Rzeczpospolitej Polskiej.
Takie zgodne z linią Kremla wypowiedzi Konfederatów nie dziwią obserwatorów życia publicznego.
To zdjęcie Grzegorza Brauna w Moskwie w towarzystwie rosyjskiego dziennikarza Leonida Swiridowa, którego polskie służby podejrzewają o współpracę z rosyjskim wywiadem.

Swiridow wychwalał Donalda Tuska po jego powrocie z Moskwy w 2008 roku.
Pan spotkał się wtedy i z Putinem, i z Miedwiediewem.
To było bardzo pozytywnie ocenione w Moskwie.
Wtedy rosyjskie media pisały o Tusku - "nasz człowiek w Warszawie".
Dziś te same media w swojej propagandzie wykorzystują Konfederatów.
Przykład?
Po zabójstwie młodego mężczyzny w Warszawie Konfederacja oskarżyła o tę zbrodnię Ukraińców.
Te kłamstwa powtarza teraz rosyjska telewizja.
W Polsce ujawniono szokującą historię związaną z ukraińskimi uchodźcami.
W rzeczywistości policja szuka w tej sprawie 3 Polaków z Warszawy.
W przypadku kilku polityków Konfederacji - ja widzę tutaj ślad, no jakiś wręcz agenturalny.
Nie wolno brać udziału w rosyjskiej propagandzie.
Polacy to widzą i oceniają.
Ostatnie sondaże spychają Konfederację poniżej progu wyborczego.

---
Przyszłość Konfederacji może rozstrzygnąć się już w niedzielę - na radzie krajowej partii.

Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości.
Zobaczmy, co jeszcze w programie.
Twórca Światowego Centrum Słuchu doktorem honoris causa Uniwersytetu Stefana Kardynała Wyszyńskiego
---
Prezydencka ustawa o Sądzie Najwyższym - przegłosowana.
Likwiduje Izbę Dyscyplinarną, którą krytykowała opozycja i otwiera drogę do zatwierdzenia przez Komisję Europejską wartego 250 mld złotych Krajowego Planu Odbudowy.
Zmiany zgodnie poparła Zjednoczona Prawica, przeciw była opozycja.
Przegłosowana ustawa o Sądzie Najwyższym przewiduje likwidację Izby Dyscyplinarnej i zastąpienie jej Izbą Odpowiedzialności Zawodowej.
Zakłada też procedurę "testu bezstronności i niezawisłości sędziego".
We wszystkich cywilizowanych państwach na całym świecie istnieje system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów.
Zgodnie z założeniami nowej ustawy spośród sędziów Sądu Najwyższego wylosowanych zostanie 33.
11 spośród nich na 5-letnią kadencję w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej wskaże prezydent.

Chodzi o to po prostu, że sędziowie w każdym kraju - także i w Polsce, w przeszłości i aktualnie - podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej, to jest rozwiązanie naturalne, oczywiste.
Prezydencka ustawa, przegłosowana przez sejmową większość PiS, to wynik rozmów i kompromisu z Komisją Europejską, która warunkowała w ten sposób wypłatę dla Polski pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy - 250 mld złotych.
Przeciwko temu głosowała Platforma Obywatelska, Lewica, PSL i Polska 2050.
Kuriozalna sytuacja.
Opozycja głosuje w myśl zasady "na złość babci odmrożę sobie uszy" i dziś tę zasadę zrealizowała wprost.
Bo partie opozycyjne z Platformą Obywatelską na czele nie tylko od dawna krytykowały Izbę Dyscyplinarną, ale próbowały też obarczać rząd winą za blokowanie wypłaty pieniędzy z KPO przez urzędników Komisji Europejskiej.
Opozycja jest w jednym konsekwentna w próbie obalenia rządu i doprowadzenia do kryzysu, który ewentualnie ten rząd może zmienić.
Nie ma znaczenia, jaka będzie reforma i czy będzie sprawiedliwości, chodzi o to, żeby wywołać kryzys, a bardzo dobrze można wywołać kryzys, jeśli zablokuje się środki unijne.
Te same ugrupowania opozycyjne od lat na forum unijnym przekonują do blokowania unijnych funduszy dla Polski.
Dzięki naszym staraniom te pieniądze nie przepadają, tylko te pieniądze będą mrożone, w związku z tym, jak my wygramy kolejne wybory, to te pieniądze będą odmrożone.
Blokowaniu funduszy dla Polski służyły też kolejne rezolucje Parlamentu Europejskiego.
Opozycja pełni taką funkcję antypolskiej, przeciwko polskim interesom, zupełnie niezrozumiała i niewystępująca w żadnej innej demokracji w UE.
Zgodnie z sejmową arytmetyką opozycja przegrała wczoraj też inne głosowanie - wniosek o odwołanie ministra sprawiedliwości, którego próbowała obarczać odpowiedzialnością za brak wypłaty funduszy przez Komisję Europejską.
To jest na pewno zły dzień dla opozycji.
Po pierwsze obroniliśmy KRS wybieraną przez polski parlament, po drugie porozumieliśmy się w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy co do Sądu Najwyższego, a po trzecie odrzuciliśmy próbę wniosku o wotum nieufności, kolejną już, entą w stosunku do ministra sprawiedliwości.
Myślę, że PO przekroczyła już granicę śmieszności z tymi wnioskami.
Formalnie do zatwierdzenia polskiego KPO ma dojść już w przyszłym tygodniu, w czasie wizyty przewodniczącej Komisji Europejskiej w Warszawie.
Jeszcze w tym roku do emerytów i rencistów trafi 14. emerytura.
Sejm przy sprzeciwie części opozycji przegłosował ustawę w tej sprawie.
Świadczenie, które miało być w ubiegłym roku jednorazowe, teraz także zostanie wypłacone, by pomóc seniorom przejść przez okres szalejącej w Europie inflacji.
Wysokie ceny paliw i, co za tym idzie, szalejąca inflacja to dziś problem całej Europy.
Nawet takie bogate gospodarki jak Niemcy mają z tego powodu coraz większe problemy.
Rząd w Berlinie, aby ulżyć kierowcom, wprowadził właśnie bilet na pociągi w całym kraju za równowartość około 40 zł.
To duża zaleta, będą mogła dzięki temu zrezygnować z transportu samochodem.
Obniżka cen biletów kolejowych to rodzaj niemieckiej tarczy antyinflacyjnej.
W Polsce inflacja uderza przede wszystkim w seniorów, dlatego rząd - wbrew wcześniejszym planom - postanowił także w tym roku wprowadzić 14. Emeryturę.
Dobrze, że żyjemy w takim świecie, a nie tym poprzednim.
Ten poprzedni świat to podwyżki, które niejednokrotnie były niższe niż koszt znaczka na listy, w którym seniorzy byli o nich informowani.
Bez porównania.
Pamiętam, sklerozy nie mam.
Waloryzacja była 2 zł, 4 zł.
3 zł dostawałam rewaloryzacji.
To kpiny były!
Jeśli podwyżki przekraczały ten poziom, wówczas były przedstawiane jako wielki sukces.
Wzrost świadczenia emerytalnego i rentowego wyniesie 36 zł.
To jest kwota, która przynajmniej w jakimś stopniu powinna zadośćuczynić trudy życia codziennego polskich emerytów i rencistów.
Teraz pełną czternastkę - podobnie jak w zeszłym roku - dostaną osoby z najniższymi świadczeniami.
Przeciwko wprowadzeniu wsparcia dla seniorów głosowała Konfederacja i część posłów Koalicji Obywatelskiej - Barbara Dolniak, Kamila Gasiuk-Pihowicz, Klaudia Jachira, Katarzyna Lubnauer, Krzysztof Mieszkowski, Monika Rosa, Adam Szłapka i Witold Zembaczyński.
Czternastka przeszła głosami PiS.
My politykę senioralną opieramy na takich 2 silnych filarach, wsparciu finansowym i wsparciu aktywności osób starszych.
Niedawno opozycja nie poparła też ustawy o obniżce podatku dochodowego.
Polityka, w której państwo nie angażowało się w gospodarkę, jest charakterystyczna dla czasów Leszka Balcerowicza, który dziś jest zapraszany na happeningi Platformy.
Brak pomocy państwa w czasach wysokiej inflacji oznaczałby jednak duże kłopoty dla niektórych gospodarstw domowych.
Polski rozwój musi pozostać prospołeczny, bo w ogóle wzrost gospodarczy, rozwój gospodarczy nie ma moralnego, ekonomicznego sensu, jeśli nie pomaga tym najbiedniejszym i tym najsłabszym.
Właśnie ruszył także program "Mieszkanie bez wkładu własnego".
Ma być wsparciem dla tych, którzy, choć mają zdolność kredytową, nie mają środków na "wkład własny".
Gwarancji udzieli Bank Gospodarstwa Krajowego.
Mieszkańcy Wilkoszewic i Gorzkowic w Łódzkiem doczekali się nowych dworców w swoich miejscowościach.
Dla nich to kluczowe inwestycje, ponieważ ułatwiają codzienne podróżowanie do szkoły czy do pracy.
Inwestycje infrastrukturalne to jeden z wielu sposobów na napędzenie polskiej gospodarki.
Dzięki temu możliwe są inne ważne wydatki.
Nowe dworce w Gorzkowicach i Wilkoszewicach w województwie łódzkim, choć zostały dopiero otwarte, to już korzystają z nich pierwsi podróżni.
Ten dworzec jest dla nas bardzo istotny, ponieważ korzystają z niego nasze dzieci, jeżdżą codziennie do szkoły, zresztą my też dojeżdżamy do pracy.
Oba dworce powstały w ramach Programu Inwestycji Dworcowych.
Oba są wyposażone w systemy ogrzewania wiat peronowych, stojaki rowerowe, parkingi i są dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych.
Już 50 dworców na 190 w ramach tego programu udało nam się zmodernizować.
Rozwój infrastrukturalny to motor napędowy dla gospodarki.
Dzięki temu dostępne są fundusze np. na remonty takich obiektów o znaczeniu historycznym jak Kalwaria Pacławska.
Od 6 lat mamy 100% więcej w budżecie na kulturę i to jest duża zmiana, którą trzeba docenić, bo przecież kultura jest podstawą wszystkiego, całego naszego trwania.
Ogromne pieniądze przeznaczane są także na edukację.
Pod koniec ubiegłego roku wyasygnowaliśmy na inwestycje dla polskich uczelni miliard złotych.
To się nigdy nie zdążało, żeby pod koniec roku budżetowego dodatkowe środki na tego rodzaju cele przekazywać.
W tym roku kolejne środki przekazujemy, w drugim półroczu będą jeszcze kolejne środki.
Inwestycją w edukacje jest także nieustanne szukanie nowych rozwiązań w tym zakresie.
O nowej jakości w rozwoju polskiego systemu kształcenia dyskutowano dziś w Warszawie.
Wartością jest takie bogate, zróżnicowane środowisko szkolne, szkoła, która jest blisko ucznia, w zasięgu ręki, ważne jest wsparcie psychologiczne, pedagogiczne.
Ważnym obszarem inwestycji w ułatwianie załatwiania różnych urzędowych spraw jest cyfryzacja.
Strona mobywatel.gov.pl - tam można zobaczyć, jak chcemy żeby wyglądał ten główny interfejs dla obywatela, który będzie łączył w sobie informacje z systemów centralnych, ale też chcemy udostępnić możliwość włączenia tam systemów samorządow
Pobierz
źródło: comment_1653675002FNkmPP563m6cSgth0mch6l.jpg