[deadcandance]

To moje drugie podejście do #nintendoswitch, za pierwszym razem miałem przerobionego V1 i czułem się z tym źle, na tyle że wyłapałem bana na konsolę ( ͡° ͜ʖ ͡°) po trzech latach druga próba, tym razem z Lite i teraz jestem ciekaw Waszego podejścia do kolekcjonowania gier. Czy to ma jakiś sens poza zbieractwem? Czy zdarza Wam się wracać do jakichś tytułów? Jak sobie przypomnę ceny gier sprzed tych trzech lat (przykładowo brałem preorder Yoshi'ego w x-komie za 159zł) to wychodzi na to że można też traktować taki zakup jako lokata kapitału, a przynajmniej jakaś ucieczka przed inflacją.

[szczompaj]

@deadcandance: Jak kupię coś nowego to potem sprzedaję znajomemu, który kolekcjonuje. Potem jak chcę wrócić to po prostu od niego pożyczam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[deadcandance]

@szczompaj: przywilej posiadania znajomych ze Switch'em (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞

[EWRNB]

@deadcandance: Ja kupuje tylko cyfrowo i wszystkie gry mam zainstalowane. Nie lubię żonglować kartami

[Tymariel]

@deadcandance: ja wymieniam większość ale niektórych nie oddam jak Mario odyssey czy zelde, ale takie astral chain, czy xenoblade to wymieniam na inne po skończeniu

[deadcandance]

@Tymariel: no właśnie, a dlaczego? ze względu na to że trzymają cenę jak skała, czy z chęci powrotu?

[Tymariel]

@deadcandance: raczej na wypadek jakbym chciał komuś pokazać, albo np zdarzył się cud i nie był bym już przegryw to by różowa mogła pograć w gry fajne

[Czarodziejka_z_Ksiezyca]

@deadcandance: a gdzie opcja "piracę gry"?

[deadcandance]

@Czarodziejka_z_Ksiezyca: Nie.