Wpis z mikrobloga

@Hysztysz22: Czyli jak myślałem, chłopak podjął dobrą decyzję bo u nas by tylko grzał ławkę a w Stanach wyjdzie na mundial pewnie w pierwszym składzie. Wszystko spoko, rozumiem decyzję, tylko nie rozumiem dlaczego nas zwodził i dopiero jak dostał powołanie to się zdecydował.
  • Odpowiedz
@Minieri: przecież on od początku wypowiadał się bardzo dyplomatycznie na temat własnej przyszłości, a największy szum robił jego ojciec, potężny Mati Bór i agent 711.

Zresztą gdyby podobną akcję ostawił Brzęczek, grillowanie trwałoby chyba do 2026 roku, ale że to Czesio, to wszystko ok, hehe, dostaniemy info co Łobełt zjadł na podwieczorek, hehe, i się bagienko kręci dalej.
  • Odpowiedz
@Minieri: w sumie to nie wiadomo na ile on sobie pogrywał, a na ile samo Usa zobaczyło, że jedynego młodego, perspektywicznego bramkarza zaraz stracą. Jeśli ma grać na mundialu to dopóki na nas nie trafi będę się cieszył z każdego #paradagif z tym panem.
  • Odpowiedz
@rzaden_problem: mogli miec taki sprytny plan i urabiac tym usa zeby dostal na mundial powolanie i zaraz potem w styczniu wypchnac go do europy na dobry kontrakt.

Juz jeden z jego agencji w styczniu dolaczyl do augsburga wiec pompowanie na transfer moze byc.
  • Odpowiedz
@Heero21:
Brzęczek nie odkleiłby od siebie łatki nieudacznika, którego wszyscy wykorzystują jak tania ladacznicę.
W końcu według narracji Czesiek nie uratował pogrążonej w chaosie organizacyjnym Legii, a nieudacznik Brzęczek spuścił rozkwitającą Wisłę odkupioną od Miśka, który wylał fundamenty pod dzisiejsze sukcesy.
Śmiejemy się z ruskiej prowincji, a sami mamy dziesiątki własnych matrixów., a za wprowadzenie Legii w kryzys stulecia dostaje się w nagrodę do zabawy repre.
  • Odpowiedz