Wpis z mikrobloga

Dawno nie było mnie w mieście. Do wczoraj, kiedy to musiałem spędzić 3,5 godziny na SORze. Oczywiście ojciec wymusił na mnie, że pojedzie ze mną i byłem jedynym młodym gościem, który siedział w kolejce ze starym. Wszyscy młodzi faceci byli z dziewczynami, ewentualnie sami. To był pierwszy fakt #!$%@?, który zaobserwowałem. Drugą rzeczą było to, w co dotychczas nie wierzyłem. Stężenie oskarków pędzlaków wśród młodzieży +/- 25 lat wynosiło z 65%. Ja zawsze myślałem, że to jakieś pojedyncze przypadki, które na św. tagu są wyolbrzymiane. Ja tam siedziałem tak zmoggowany, że tylko oczy latały mi po wszystkich ludziach na sali. Do tego stopnia, że z niektórymi kontakt wzrokowy załapywałem tak często, że aż się obawiałem czy ktoś nie wyskoczy z mordą "czego się gapisz?".

Te wszystkie wysportowane oskarki z ostrą żuchwą i panienką pod bokiem, a po drugiej stronie ja, framecel z babyfacem i ojcem pod ręką. Czułem się jak mysz pod miotłą. Coś okropnego. Nie wiem jak miałbym wychodzić z domu i żyć w takim społeczeństwie, gdy już samo przebywanie z ludźmi wywołało we mnie niepokój.

#blackpill #przegryw ##!$%@?
  • 3