Wpis z mikrobloga

Wkurza mnie pisanie że kobiety nie nadają się do wojska bo po wojnie to każda kobieta jest na wagę złota żeby odbudować populację bo jeden mężczyzna może zapładniać cały czas a kobieta może być zapłodniona raz na 9 miesięcy...

Takie obniżanie rangi kobiety wyłącznie do klaczy rozpłodowej jest kompletnie bez sensu, poza tym co mamy między nogami mamy też mózg i swoje idee i pomysły na przeżycie życia.

Niedawno odkryłem kanał na youtube, podcast historyczny. W materiale o wojnie secesyjnej autor podkreśla że w wojnie jako żołnierze (najczęściej w ukryciu) liniowi walczyło 750 tysięcy kobiet przez całą wojnę po obu stronach. Było to dla mnie niemałym szokiem jak to usłyszałem ale potem sobie pomyślałem
" I bardzo dobrze, dlaczego tylko chłopy mają się bić za swoje idee i swój dom?"
W historii też było wiele przypadków gdzie w czasie wojny kobiety walczyły, pomagały lub ginęły, nawet w średniowieczu joanna d'arc. Gdzie teraz jesteśmy? Czy ludzkość przez to wyginęła? Czy stany są bezludnym państwem? Czy europa która po 1 wojnie światowej miała poważny deficyt mężczyzn nie miała już mężczyzn którzy mogliby walczyć w drugiej wojnie światowej? Czy po drugiej wojnie światowej zabrakło wojska na świecie i nie było już wojen?

Ta teza o zdolnościach rozpłodowych kobiet ponad ich zdolności bojowe jest tak niesamowicie i nieproporcjonalnie głupia jak kaziciele tych słów.
Czy tworzyciele takich idei że kobiety mają obowiązek w czasie i po wojnie naprawiać wskaźnik dzietności chcieliby zmusić je siłą do tego?

#przemyslenia #logikaniebieskichpaskow
  • 1
@SargonofAkkad: 1) Kobiety mają niższą wartość bojową niż mężczyźni. Może nie naparzamy się maczugami i mieczami jak setki lat temu ale żołnierz nadal musi sprawnie się poruszać na długie dystanse, czasami w trudnym terenie z bronią, kamizelką, oporządzeniem i zapasami. Z tego powodu też żołnierki częściej ulegają kontuzjom. Praw fizyki pan nie zmienisz, biologii też nie. Są niższe, mniej silne fizycznie, mniej wytrzymałe. Może bardziej luźne formacje działające raczej defensywnie i