Wpis z mikrobloga

@Ornament: Myślisz, że propozycja rozwodu bez orzekania o winie to tylko taka zagrywka dla uśpienia mojej czujności?

Na początek chciałem wprowadzenia rozdzielności majątkowej przez notariusza,ale nie zgadza sie. Twierdzi,ze zalezy mi tylko na pieniadzach i ozenilem sie z nią tylko dlatego, ze miala mieszkanie.... ale nie zgadza sie na to, abym sam mógł kupić mieszkanie. Nie zgadza się na budowę domu. Nie zgadza się na wzięcie kredytu i zakup mieszkania wspólnie.

To było moim pierwszm warunkiem. Powiedziałem, czego chcę i się zgodziła. Właściwie to nie ma wyjścia, bo w najlepszym wypadku sąd może "przyklepać" te ustalenia, a w najgorszym to ona będzie mi winna trochę pieniędzy.

Zastanawiałem się nad sprawą córki,ale już teraz mowi, że nie bedzie mi ograniczać kontaktów z dzieckiem, ale jednocześnie zastrzega, że nigdzei nie będę mógł jej zabrać, że zawsze będzie z nią, że nie pozwoli mi decydować o żadnej sprawie związanej z dzieckiem.

Czy masz jakieś doswiadczenia zwiazane z walką o dzieci?

Niedawno konsultowałem to z prawnikiem, który stwierdził, że praktycznie nie mam szans na otrzymanie opieki nad dzieckiem, że tak małe dzieci najczęściej są pozostawiane pod opieką matki. Ten prawnik to kobieta ;-)

Szczerze mówiąc, to nie mam sobie wiele do zarzucenia. Jedyne, co jej przeszkadza i co według niej jest powodem do rozwodu jest to, że ponad dwa lata temu krzyknąłem na nią w sklepie oraz to, że nie zwracam jej uwagi jeśli robi coś źle (zakłada przez to, że robi wszystko dobrze)... a ona czepia się mnie o wszystko... zatem to ja mam pełno wad, a ona nie ma żadnej (dziwna ta damska logika).
  • 1
Nie mam żadnego doświadczenia w walce o dzieci, ale od dłuższego czasu siedzę w tematyce męskich ruchów, praw mężczyzn i konfliktów między płciami.

Kobiecie nie należy i nie można ustępować w żadnej sprawie. Żadnego litowania się, żadnego godzenia się na jej warunki, masz uzyskać to co dla Ciebie i dla dzieci dobre, nawet po jej trupie. Mógłbym Ci polecić bardzo dobre kanały na YT, które mi otworzyły oczy, ale nie wiem czy