Wpis z mikrobloga

@sIcKwOrLd: Zastanawiam się jak u Floyda z kasą - zarobił grube setki milionów zielonych na ringu, a i tak kompromituje się tymi gównowalkami pokazowymi. Czyżby forsa #!$%@?, a może jednak niepohamowana pazerność?

Szanuję takich mistrzów jak Lennox, który po walce z Witkiem powiedział: „dość” i nie rozmienił na drobne swojego nazwiska.