Wpis z mikrobloga

@Utylizacja: to prawda, ale ten półfinał to już w ogóle odjazd. Awans Islandii, Litwy czy Portugalii kosztem Albanii, Łotwy i Austrii mówi samo za siebie. Nawet te mniej poważne utwory które awansowały (Mołdawia i Norwegia), to mimo wszystko nie są tandetne utwory. Od kiedy pamiętam na Eurowizji zawsze jakieś gnioty wchodziły do finału. No może Szwajcaria trochę mi tu nie pasuje, ale ktoś jako 10 awansować musiał
  • Odpowiedz
@Wypopkowicz: @graycoast: jeśli doniesienia dziennikarzy się sprawdzą, to biorąc pod uwagę całe 3 minuty a nie 30 sekund będzie stonowane - dla nas może wydawać się przesyceniem w takim klipie, ale w całej piosence może to wyjść na plus, jako taki kontrast do mrocznej i jednak spokojnej reszty
  • Odpowiedz
@OstatniZnak: no dobra, wiem, może rzeczywiscie ja nie łapię tej Szwajcarii, a dużo osób tak i uważa, że nie jest to tanie. Generalnie taki sam problem mam z Mołdawią, bo reszta piosenek które awansowały dla mnie są super
  • Odpowiedz
@graycoast: no w sumie to podobnie. Powiedzmy że u mnie pierwsza 7 żeby wszyscy weszli to było marzenie, a nawet 8 weszła, to lepiej niż rewelacyjnie. Nawet te Mołdawie w finale jakoś zniosę, moze do tego czasu nawet polubię
  • Odpowiedz
@graycoast: no tak, przykłady świetnego stagingu, szczególnie Szwajcaria, ale jak to ma się do Ochmana? To nie jest typowa ballada z pianinem w tle jako głównym instrumentem, więc posadzić go w miejscu jak Duncana czy Francję rok temu mija się z celem (swoją drugą to główna rzecz na którą narzekali na reddicie po ogłoszeniu Ochmana - nudny staging, a wtedy właśnie stał razem ze statywem). Kto wie, może z nudnego przesadziliśmy
  • Odpowiedz