Wpis z mikrobloga

Zawędrowałem na onet. Tam smutne info, że zmarła żona Karola Strasburgera. Niby nic takiego, ale jako że pan Karol w sieci ma swoją "renomę" spodziewałem się gnoju w komentarzach. Patrzę więc szybko co tam "elita intelektualna internetu" spłodziła, a tu ku mojemu zaskoczeniu zero syfu, same naprawdę znośne, sensowne komentarze.

#onet #pieklozamarzlo
  • Odpowiedz