Wpis z mikrobloga

chłop poszedł do lidla po browary, ale nic nie kupił, bo przez ułomność zapomniał, ze dziś niedziela handlowa i sklepy zamknięte. ehh, całe szczęście spożywczak był otwarty, to jednak nie wyszedłem z piwnicy na marne, ale wiadomo, w spożywczaku o wiele drożej. na ulicach pełno dzieciaków i normików, wychodzą gdzieś razem, spotykają się, grają w piłkę na boisku obok mojego mieszkania, nawet moja młodsza siostra poszła się spotkać ze znajomymi i naszły mnie feelsy, bo tylu z nich się spotyka, dobrze się razem bawią, szlifują social skilla i będą mieli co wspominać na starość, a ja nigdy tak nie wychodziłem i nie spotykałem się, bo nie miałem z kim. czuje się przez to wypaczony, inny niż reszta, taki jakiś gorszy.


#przegryw #zalesie
  • 3