Wpis z mikrobloga

W sumie ta przegrana Canelo była do przewidzenia, biorąc pod uwagę jego walki z Plantem, BJS czy Kovalevem w których nie było jakiejś deklasacji a byli to ewidentnie słabsi rywale niż Bivol.
Ogólnie Canelo jako nr 1 p4p był trochę naciągany bo kategorie wagowe, w których się bił nie są obecnie specjalnie mocno obsadzone + te wałki z GGG o których chyba spora część osób zapomniała.
Pod względem umiejętności też było gorzej niż chociażby w walce z Jacobsem gdzie się ruszał znacznie lepiej a z Bivołem to 0 pomysłu jak przejść podwójną gardę.
#boks
  • 3
@eovenn: Bo była do przewidzenia, tylko problem też leżał w sędziach, gdzie Bivol przy małej przewagę by po prostu przegrał na kartach punktowych.
Co do Joshuy z Usykiem to AJ był faworytem ale nie była to też jakaś wielka niespodzianka.
Łoma vs Lopez też było ciężko przewidzieć bo w tej walce Łomachenko zawałczył słabiej niż zazwyczaj a Lopez lepiej niż zazwyczaj.
@kerri jak on ma się ruszać dobrze w LH jak on jest naturalnym middleweight i musi #!$%@? mięśni które te trzeba dotlenić. Proste że będzie wolniejszy i będzie miał gorsza stamine i nogi jak mówiłem że to walka 50/50 to mnie wysmiewali