Przy okazji popularności tagu #qewwpsychiatryku odgrzebuję mój tag sprzed 2 lat #naoddzialenerwic na którym swego czasu zamieszczałem raporty z dni spędzonych na oddziale leczenia nerwic w Wwa na Sobieskiego. Tam mi się też w komentarzach śmiali że to nierealne aby byly imprezy w psychiatryku. Jak widać jest to możliwe
@mirekzwirek8 ale ten czas leci, czytałem z zaciekawieniem, ale wiedziałem że love story z ruda to bardziej się w twojej głowie rozgrywa niż powstaje coś więcej. Jak tam się teraz trzymasz?
@DlaCiebiePanFotel: trzymam się nawet dobrze. 23 lvl, nadal jeszcze mieszkam z matką. Nadal nie mam dziewczyny. Ale w robocie są ze mnie zadowoleni, właśnie awansowałem w pracy i mam 4k na umowie, do ręki 3300. Szykuję się do zapisania się na egzamin prawa jazdy. Mam małe oszczędności. A przede wszystkim zniknął u mnie strach przed ludzmi, nadal mnie dreszcze przechodzą jak z kimś nowym rozmawiam, ale potrafię poprowadzić rozmowę i bardzo
@Popularny_mis: Jak wyżej. Z tą rudą naprawdę relacje były jak opisywałem, aczkolwiek pewnie wyolbrzymiałem te jej sygnały zalotne, co pokazał finisz naszej znajomości
@mirekzwirek8 właśnie o to odczytywanie sygnałów mi chodzi.
Będzie dobrze miras i nie martw się na zapas, nie rozpamiętuj fuckupow bo ludzie tak naprawdę nie zwracają większej uwagi nawet jak gafę popełnisz, pomyśl czy ty się kiedyś zastanawiałeś nad czyimiś wpadkami? No i inni nad twoimi, też się nie rozwodzą.
@mirekzwirek8: dzięki za odpowiedź, miło słyszeć, że leci lepiej niż było :) mam nadzieję, że qew też wyciągnie coś z tego pobytu bo głównie się skarży do czego jest "zmuszany" a tak naprawdę to istotny element terapii.
Będzie dobrze miras i nie martw się na zapas, nie rozpamiętuj fuckupow bo ludzie tak naprawdę nie zwracają większej uwagi nawet jak gafę popełnisz, pomyśl czy ty się kiedyś zastanawiałeś nad czyimiś wpadkami? No i inni nad twoimi, też się nie rozwodzą.