Wpis z mikrobloga

@BigKahunaDick: Jako film akcji - słaby, jako kryminał - jeszcze gorzej, oto najważniejsi politycy w mieście, prokuratorzy, policjanci (którzy nawet tam dorabiają!) pokazują się w klubie mafiozów, bez krępacji pokazują się z prostytutkami, ćpają... Pierwszy lepszy dziennikarz śledczy mógł ich skompromitować... W sumie wystarczyło zrobić zdjęcia z ukrycia sprzed klubu - co zresztą, gdy już się stało - było początkiem afery xD No litości. Natomiast motyw zagadek na miejscach zbrodni to dość wyeksploatowany temat i w tym zawsze będzie rządzić Seven.

Jako film superbohaterski, cóż biedny bardzo. Obsada, Pattison jest dobrym aktorem i nawet mnie tak nie raził, ale Gordon? Toż to Wright, który na zawsze zostanie w mojej pamięci jako zły naukowiec z Kodu nieśmiertelności.

Dla mnie Bale jako Batman był dużo lepszy, jako Wayne także. Oldman jako Gordon i Kaine jako Alfret - idealna
  • Odpowiedz