Wpis z mikrobloga

To nie jest shit test jakich laski robią setki ale próba ogniowa. Trzeba mieć świadomość, że w większości wypadków efektem będzie zniszczenie testowanej relacji, ale skoro masz wątpliwości czy to w czym tkwisz lub w co masz zamiar się władować nie rozmaże Cię na ścianie, to najwidoczniej coś jest na rzeczy.

Jeśli to nowopoznana osoba:


Jeśli to osoba z którą masz już jakąś relację:


i pauza. Czekaj co się stanie.

W większości wypadków dziewczyna/kobieta odpala kontratak i usłyszysz, że "to wszystko wyłącznie Twoja wina" oraz serię jedynie słusznych prawd na własny temat, taką że zbierzesz szczękę z podłogi. Bo zamiast zostać wylaną z pracy lepiej rzucić wypowiedzenie. Tak reaguje toksyczna dziewczyna/kobieta. Ma te argumenty siadając z tobą do pierwszej kawy. Miesiącami, a nierzadko latami zbiera je na taką rozmowę. Wekuje je i dojrzewają, fermentują na kwas, którym Cię obrzyga.

Bardzo rzadko trafisz na kobiety, które słysząc taki tekst pozostają całkowicie spokojne, nie reagują agresją, fałszywymi oskarżeniami, litanią żali "a w 39 to wy nas napadliście" itd. Jeśli trafisz na taką, możesz spróbować dokończyć zdanie które wypowiedziałeś obracając suspens w żart, choć trzeba sporych zdolności aktorskich, jaj ze stali i opanowania żeby to miało szansę powodzenia. "nie jestem tobą zainteresowany... jako skarbnicą wiedzy o kłopotach Twoich psiapsi na tinderze", "Musimy się rozstać... ze zwyczajem chodzenia po mieszkaniu nago".

  • 3
  • Odpowiedz
@LiquidMoonLight: to że komuś jest z kimś dobrze to nie efekt próśb a dopasowanie do siebie. Odgrywanie ofiary i płacz nic tu nie zmieni. Odgrywanie ofiary to manipulacja.

Wiadomości wysyłane codziennie nie są jakimś niezbędnym elementem związku. Komunikacja - jest, tyle że to nie to samo.
  • Odpowiedz