Wpis z mikrobloga

Dzisiaj byłem w górach. Pod wpływem emocji wyszedłem z domu i pojechałem. Nic nie jadłem. Nie wziąłem ze sobą nawet wody. W dodatku poszedłem najtrudniejszym szlakiem mając na stopach moje spierdobuty czyli coś w rodzaju sandałów turystycznych. W kilku miejscach było trochę trudno bo szlak szedł przez skałki gdzie przejście było wąskie, duży spadek z boku, a te buty nie są zbyt przyczepne.

Chciało mi się pić, ale dobrze znam te góry, więc tak zaplanowałem trasę, żeby przechodziła obok źródełka, które nie jest na żadnym szlaku. Gdy do niego dotarłem, nabierałem wodę w dłonie i piłem. Całkiem trudno tak się pije. Czułem się jak jakieś zwierzę.

Niestety wciąż nie umarłem i wróciłem do domu. Koniec.
#przegryw #gory #depresja #fobiaspoleczna
K.....u - Dzisiaj byłem w górach. Pod wpływem emocji wyszedłem z domu i pojechałem. N...

źródło: comment_1650132902i464oDAnxMnZXRjMf5v9Nr.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz