Wpis z mikrobloga

Co sądzę o elektrykach - ev
Tak tylko mówię, żebym nie łapać spadającego noża

Póki co na horyzoncie nie widać poprawy.
Jeszce raz powtórzę, że nie na surowców aby to zrobić, już nie nie wspominając o chipach, których ev potrzebuje znacznie więcej niż spalinowy samochód, hute musisz odpalić gazem, albo węglem koksujacym, które tylko drożeją także końcowy produkt będzie droższy, a to, się przeniesie na końcowego konsumenta, przy obecnej sytuacji gospodarczej pracownicy będą domagać się podwyzek(można tak godzinami)to są wszystko koszty
W tym okresie czekają je tylko wydatki, a jak firma nie generuje przychodu tylko wydaje, to co może się stać z cena akcji ...w tym okresie nie ma to racji bytu, nie przy obecnej sytuacji na globie, chyba, że myślicie, że niedługo wszystko się unormuje to ok, macie rację, tak bedzie( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pisze o ty od jakiegoś czasu, dlatego nawet tego nie dotykam (chodź większość dokupuje bo dołek hehe) bo na elektrykach zwala to dopiero przed nami, to dopiero namiastka.
Oczywiscie, że któregoś dnia zdominują wszystko i będą wbijać nowe ath,. ale nie aktualnie, nie ma bata, ev czekają tylko spadki
(tak tylko wspomnę, że moje myślenie póki co jest w punkt) oczywiście to nie jest porada inwestycyjna, nie słuchać mnie, ja nic nie wiem, przelewam tu tylko swoje myśli
#gielda
  • 6
  • Odpowiedz
@Gregua:
Nie nie ich przekaz jest całkiem inny
Mianowicie, że wszystko jest cacy, trzymają rękę na pulsie
Może Cie to przeraz skąd taka wiedza, ja po prostu czytam pomiedzy wierszami
Poczytaj o czym pisze i sobie zobacz na wykresach,czy gadam głupoty
Korelacja czasowa jest także, zaden problem zobaczyć, czy akcje/spółki o których pisze, za jakiś czas pada, czy
  • Odpowiedz