Wpis z mikrobloga

Złapało mnie takie przemyślenie na temat wojny. Mianowicie, na co dzień żyjemy w spokojnym kraju, względnie neutralnym, nagle ktoś stwierdza, że jestem nazistą i nigdy mój kraj nie powinien istnieć. Wysyła setki pojazdów, odpala rakiety, wszystko równa z ziemią jak Mariupol. Dzisiaj jak jechałem przez Kraków, zacząłem sobie wyobrażać jakby to wszystko wyglądało zbombardowane. Wawel, Kazimierz, Azory, przedmieścia. Giną moi bliscy, przyjaciele od podstawowki, znajomi. Wniosek? Nie potrafię sobie tego wyobrazić. To jest istna tragedia, szmaty odbierające wolność ludziom. Nigdy nie powinno czegoś takiego być, a broń szerokiego rażenia nigdy nie powinna zostać dopuszczona do użytku. Oczywiście dopuszczam myśli że jest to możliwe bo patrzę względnie obiektywnie na sytuację, ale uważam, że jest na to mała szansa oraz to odległa przyszłość (atak Rosji na Polskę). Trzeba być na prawdę #!$%@? żeby swoje ambicje i chore przekonania przekładać ponad tysiące ludzkich żyć. Wierzę że z biegiem czasu każdy odpowie za swoje grzechy, a rosja obudzi się z ręką w nocniku, o ile już nie zaczęła tego robić. Brak mi słów na to wszystko. #!$%@?ć #!$%@? #!$%@? z rosji.
#wojna #rosja #ukraina
  • 28
  • Odpowiedz
  • 71
@damian-powazka98: dla mnie np chore jest to, że ludzie są skłonni pójść ginąć za kogoś obcego, polityka, którego widzieli jedynie w tv, pławiącego się w luksusach, a jednocześnie #!$%@?ącego swojemu narodowi. I oni wiedzą że zginą, a mimo to nic z tym nie zrobią... A wielu jest którzy chcą żyć i jak by wszyscy powiedzieli "#!$%@? się, sam idź giń za swoje ambicje" to nie było by wojen. Ja nie wyobrażam
  • Odpowiedz
@damian-powazka98: trzeba sobie uświadomić, że istnieje zło, zwierzęta się zjadają nawzajem, taki jest świat, nic nie poradzisz jeśli zniszczą wawel, jako ludzie możemy próbować eliminować zło z naszej cywilizacji, ale jest to trudne i idzie powoli
  • Odpowiedz
@SledzeLewackiebetyBoBogaty: Wiesz co, właśnie wydaje mi się że oni nie widzą że zginą. Oni serio w to wierzą że nic się specjalnego nie dzieje i to zwykle ćwiczenia. Nie wiem kiedy i na jakim etapie zastało tam takie zaczęto wierzyć ślepo w to co ich wyznawca powie, ale to jedno wielkie gówno. Już teraz upadł mit o wielkiej armii rosyjskiej a sami uczestnicący w tym, to potwierdzili. Nie życzę nikomu źle,
  • Odpowiedz
@damian-powazka98: Oni mają sprane mózgi propagandą. Zobacz jaka u nas jest skuteczna propaganda, nikt nie był w stanie pozbyć się PISu, a miejce tych panów jest w pierdlu. W rosji propaganda musi być jeszcze dużo lepsza, PIS wzoruje się właśnie na Rosji w zarządzaniu państwem Polskim.
  • Odpowiedz
@xiv7: Jasne że istnieje zło, ale " taki jest świat" to według mnie "nadstwierdzenie". Wojna to nie jest świat. Nie tak to powinno wyglądać, ale zgadzam się z tym że w ewentualnej sytuacji trzeba eliminowac to zło.
  • Odpowiedz
@SledzeLewackiebetyBoBogaty: Taką mamy naturę. Czym różni się dresiarz, pseudokibic drużyny piłkarskiej #!$%@?ący kibica przeciwnej drużyny, od przywódcy jakiegoś kraju, który wydaje rozkaz najazdy na sąsiednie państwo? Pochodzę z małej wsi, gdzie pamiętam można było dostać #!$%@? na jakimś festynie w sąsiedniej wsi, tylko dlatego, że mieszkałem tam gdzie mieszkałem. No naprawdę, jakiś dziki instynkt w co niektórych jeszcze mocno drzemie, instynkt do zwalczania osoby odmiennej od nas.
Kiedyś słyszałem, tylko nie
  • Odpowiedz
@Berkel_88: Dokładnie, ludziom na wsiach w Europie jeszcze do prawie końca 19 wieku było obojętne czy pracują dla polskiego króla czy Niemieckiego kaizera.
  • Odpowiedz
@Jrv20: No i chyba choć niedokładnie tak samo ale coś z tego pozostało w np. naszym społeczeństwie bo nie ważne afery, podsłuchy, trybunał konstytucyjny ważne aby się zwykłemu obywatelowi spokojnie i w miarę dostatnie żyło - program 500 plus, wynagrodzenie zasadnicze itp.
  • Odpowiedz
@damian-powazka98: chodzi o rozmiar, im większe miasto tym więcej "krwi" potrzeby żeby je zdobyć. Lublin jest płaski w porównaniu do Krakowa. W Krakowie łatwiej jest zorganizować obronę bo ofensywa mogłaby być prowadzona tylko od stron które są płaskie, w innych miejscach wystarczy kontrola dróg.
  • Odpowiedz
Kielce to zły przykład, zapomniałem, że tam też są góry, po prostu nigdy tam nie byłem i miałem takie skojarzenie, że wygląda jak Lublin bo też miasto z zaboru ruskiego.
  • Odpowiedz
@damian-powazka98: @Berkel_88: Pytanie jak daleko KRK miałby linie obronne, wiemy, że w Kijowie było to około 30-60 KM od miasta i w porównaniu do Charkowa czy Mariupola to kijów mało oberwał. Zakładając, że tak samo byłoby w Polsce to raczej krakowianie mogą być spokojni. Co innego miasta pod Krakowem typu Tarnów lub z drugiej strony Jędrzejów które skończyłyby jak Bucza.
  • Odpowiedz
@Jrv20: Właśnie miałem pisać o wyżynach kielickich. Taktycznie Mariupol jest na obrzeżach Ukrainy względem Rosji dlatego porównałem do tego Przemyśl lub Suwałki. Najbardziej zawsze cierpią tereny atakowane w pierwszej kolejności bo względem czasu cierpią najdłużej.
  • Odpowiedz
@damian-powazka98: Jeśli chodzi o wojnę to spokojnie. Naprawdę małopolska i Świętokrzyskie to jedne z najbezpieczniejszych miejsc. Rosjanie zaatakują z innej strony, jeśli zaatakują na ci szansa jest jakaś 0,001% w najbliższych 15 latach. A Jędrzejów,( chociaż od kiedy zrobili S7 to miasto już zostaje na uboczu), pozdrawiam, połowa drogi z mojego domu (Śląsk) do miasta rodzinnego (Lublin)
  • Odpowiedz