Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@DoloremIpsum: znalazły się wówczas nowe, dopamina to wiecznie zawieszony kijek z marchewką przed nosem.

Poza tym ja dzielę marzenia na te które nie mają szans się spełnić (a i nie wiem czy finalnie na dobre by wyszło gdyby się spełniły) i te realne (bardziej cele).
  • Odpowiedz
  • 9
@DoloremIpsum its over. Można jedynie żyć jako tako i cieszyć się z tego co jest. Budować po cegiełce lepsze jutro i nie rozpamiętywać przeszłości bo nic to nie da.
  • Odpowiedz
@DoloremIpsum: Chciałem latać siłą woli. Jednak jest to niemożliwe. Trochę się rozczarowałem tym, ale życie płynie dalej; nie ma co rozpamiętywać. Nie mam na to czasu. A resztę marzeń spełniłem, bo nigdy nie wymyślałem niczego nierealnego. Zawsze wszystko chłodno kalkuluję, od małego
  • Odpowiedz
nadzieja zawsze jest, pewnie, (Ty też jej nie trać)zresztą mam na kompie zapisaną listę starych marzeń sprzed 10lat; tylko obecne czasy zmieniły ich kierunek, niejako ulepszyły je, więc trochę zmieniły mi się te marzenia (też jestem po 30)
  • Odpowiedz