Wpis z mikrobloga

Muszę przyznać, że się przemogłem i zacząłem oglądać Mleczne Gónwo. Oczywiście Pies jest tradycyjnie żenujący a materiał urywany w najbardziej interesujących momentach, ale to już standard lateksowych produkcji. Jednak do czego zmierzam - rozpjedrala mnie ta nieustająca nadzieja malująca się na świńskim ryju, że "ta akurat" dana paczka, będzie dla niego. A dalej wiadomo: rozczarowanie - apatia - wkruwienie. Piękny cykl.
#kononowicz
  • 1