Wpis z mikrobloga

@harold97: Zrób zapas oopsie na tydzień. Trzymam to w lodówce i nic się z tym nie dzieje. Zamiast się móżdżyć nad śniadaniem to kanapka z czymkolwiek co do głowy przyjdzie i siema. Czasem wjadą też parówki, czasem łosoś wędzony na zimno albo makrela, jakaś sałatka na szybko (np. ser pleśniowy, rukola, pomidory, orzechy włoskie, oliwa z oliwek), twaróg z warzywami (dotłuścić śmietaną i majonezem), chamska kiełbasa z patelni z cebulą, camembert