Wpis z mikrobloga

Mireczki, potrzebuję porady. Oddałem rower do serwisu, kupiony w 2013, trochę kilometrów zrobił, oddzwonili do mnie dziś i powiedzieli że do wymiany jest sporo rzeczy: klocki hamulcowe, napęd, zębatki, przerzutki, ogólnie wyszło za to 730 zł, a oddawałem tylko na przegląd sprawdzenia hamulców, przerzutek i regulacja + mycie.

Czy jest to drogo jak na tyle rzeczy, czy może chcą mnie naciągnąć na niepotrzebne naprawy?

#rower #serwisrowerowy #dwakolka
  • 10
  • Odpowiedz
@BUS_pl: w zależności od użytych części. Ale cena za praktycznie cały nowy napęd, robociznę i hamulce wydaje się być spoko. Pytanie w jakiej kondycji masz te części i czemu na przykład trzeba wymieniać całą przerzutkę, a nie doprowadzić do stanu używalności poprzednią. No i do tego pewnie nowe linki i pancerze będą, czy nie?
  • Odpowiedz
@Nie_znany: przez telefon powiedzieli, że cały napęd nowy musi być bo stary zużyty, hamulce to samo, przerzutki to samo, o ewentualnej reperacji lub czymś takim nie wspomnieli; prawdą jest, że ten rower miał trochę słabości od początku, czasami przerzutki się zacinały. fakt, że spodziewałem się ,że coś będzie do wymiany, ale nie aż tyle ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@BUS_pl: jeśli przejechałeś 9 lat nie zmieniając nic w tym napędzie, to w sumie i tak nie jest tak źle. Być może wymieniając na czas łańcuch, jeśli tego nie robiłeś, mógłbyś wydłużyć trochę życie kasecie i blatom

czasami przerzutki się zacinały

wyregulować to trzeba od razu, jak dobrze łańcuch nie siedzi na kasecie, to szybciej będzie się zużywały części, a dwa jeździ się niekomfortowo i przy takim przeskakiwaniu można sobie
  • Odpowiedz
@Nie_znany: chyba zapłacę te 7 stów i będę dalej jeździł, za bardzo lubię rower ( ͡º ͜ʖ͡º)( ͡º ͜ʖ͡º), nie lubię wydawać za dużo kasy na raz tym bardziej że na początku roku już poszło sporo na naprawę auta
  • Odpowiedz