Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Tak się zastanawiam jak bardzo opłacalne są licytacje komornicze np samochodów

Z tego co patrzę, to takie gruzy chodzące na otomoto za 4-6 tysięcy tam są wystawiane za maks 1k i suma oszacowana to jest 1,5k

Znalazłem np puga, który chodzi po te 5k za 460 złotych, a cena oszacowana to 615 złotych xd

Z droższymi samochodami już jest gorzej bo są bardziej zbliżone do cen rynkowych z tego co patrzę ale takie gruzy to nawet jakby brać na części albo na złom to i tak wychodzisz na plus xd

No, tylko pytanie brzmi czy są jakieś problemy po wygranej licytacji co do wylicytowanego przez nas przedmiotu, czy np doczesny właściciel powie, że nie odda i będzie się trzeba bawić w sądy itd

#komornik #samochody
  • 8
@Anty_Chryst: Tam trafiaja tylko smieci. Do tego czesc , ktore sa wystawiane juz sa dawno sprzedane i ustawione

Dla osoby nie zajmujacej sie handlem i nie znajacej rynku i ukladow to nie ma szans sie udac.
@Anty_Chryst: To jest tak skomplikowany temat ze nie wyjasnie Ci tego postem na mikro. Sa zdalne licytacje, trzeba wadium wplacic, na aukcjach sa ludzie, ktorzy zrezygnuja "za kase", do tego jak ktos widzi swiezaka to mu wcisna woz bez naprostowanych papierow. O tym ze wozy sa albo specjalnie podrabiane albo wrecz specjalnie psute na aukcje nie wspomne.
@Anty_Chryst nie słuchaj bajkopisarzy którzy ani razu na takiej licytacji nawet nosa nie wystawili. Tu rządzi pieniądz. Dasz więcej, wygrywasz. Proste jak budowa cepa
@Anty_Chryst: chłop Ci bzdury opowiada takie, że głowa mała :D co do zasady jedyne problemy jakie pojawiają się na licytacji to: po pierwsze czasami faktycznie pojawiają się ludzie, którzy proponują , że nie będą podbijać cenjeżeli dasz im kasę, ale to b. rzadkie przypadki i jak już to w wypadku nieruchomości; po drugie - stan techniczny samochodu jest średnio znany, , więc kupujesz kota w worku. jeżeli samochód wart 5k został