[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Też rozwineliście patologiczną zdolność do nieprzyznawania sie do porażek oraz skłonność do załatwienia wszystkiego potajemnie, bo jedyne na co mogliście liczyć w razie przyznania sie do niepowodzenia to #!$%@??
#przegryw #gorzkiezale

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #624047379df1c369945242b4
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt

[Zordian]

@AnonimoweMirkoWyznania: Przez kilka lat życia miałem zupełnie odwrotnie bo przyznawałem się żeby sprawa była zakończona. Coś jak niewinny człowiek szantażowany przez SBeków

[Zordian]

@AnonimoweMirkoWyznania: W ogóle to wszyscy ludzie tak mają, że wolą porażki pozostawiać w zewnętrznej sferze poczucia umiejscowienia kontroli a sukcesy przypisywać swoim staraniom.

[localoca]

@AnonimoweMirkoWyznania: Kiedyś tak. U mnie w domu był problem z porażką, bo zawsze się trzeba było obsłuchać, więc nauczyłem się zamiatać wszystko pod dywan, ukrywać, radzić sobie samemu. W dorosłym życiu się oduczylem.