Wpis z mikrobloga

Powiem tak mogłem chyba kiedyś nazwać się normikiem, w sensie sporo imprezowałem, nawet sam je organizowałem. Na tych imprezach były też dziewczyny i to przez nie zrezygnowałem z nic, no ogólnie to jestem brzydki i doskonale zdaje sobie z tego sprawę, ale kiedyś myślałem, że to się tak nie liczy, wiec w trakcie tych spotkań próbowałem zagadywać do nich, nigdy nie robiłem tego nachalnie, raz pamiętam jak siedziliśmy u mnie na działce i jedna z dziewczyn(którą oczywiście zaprosił jeden z kolegów bo ja tak naprawdę z żądną nie miałem kontaktu i była raczej mało atrakcyjna miała sporą nadwage) stała z daleka od wszystkich coś przeglądając na telefonie, spytałem się tylko czy jest ok i czy się dobrze bawi, ta spojrzała na mnie wybąkała:"tak" i szybko wróciła do reszty. W sumie to chyba z żadną tak na prawdę nie rozmawiałem. Zawsze jak już szło sie spać w pare osób na kanapie to wszystko robiły aby się do mnie nie zbliżać. Na przywitanie czy na pożegnanie, gdzie inni dostawali buziaki ja tylko mogłem przybić żółwika. Próbowałem też apek randkowych ale dość szybko zrezygnowałem, tam jest podobnie. Nie moge tylko zrozumieć tego czemu ludzie twierdzą, że to charakter się liczy, jak ma się liczyć skoro kobiety nie chcą się nawet zbliżyć do brzydkiego kolesia a nie mówiąc już o tym żeby się poznać
#przegryw #blackpill
  • 7
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@123dwb38:

Współczuje, ale przynajmniej próbowałeś i wiesz że to nie Twoja wina. Niestety musisz znaleźć jakieś inne zajęcia niż różowe, bo jeśli pomimo bycia takim dynamiczniakiem i tak na Ciebie pluły to gra już jest skończona.