Wpis z mikrobloga

@Dzieci_z_Choroszczy: U mojej świętej pamięci babci był podobny. Nazywaliśmy go izdebką. Był zajebisty bo od kurzu i sadzy z komina można było palcem po ścianach pisać. No i w kącie był pisuar z umywalką żeliwny :) Najlepszy pokój do spania po weekendowym melanżu xD
  • Odpowiedz