Wpis z mikrobloga

@Aureolus: ochrona przed matką boską javeliniarską. Tyle że to bardziej psychologiczna ochrona, bo gówno daje - lekko oszukuje systemy ale i tak skuteczność jest bardzo niska. Porównałbym to do smarowania czołgów "Zimmerit " przez niemców i wmawianie sobie, że to super nowa ochrona przed przebiciem pocisków gdy ta powłoka miała tylko i wyłącznie uniemożliwienie przymocowania do kadłubów pojazdów, posiadających silne magnesy ręcznych granatów przeciwpancernych
@Niukron: Ale Zimmerit to był głównie kamuflaż i ochrona przed granatami magnetycznymi notabene używanymi głównie przez Niemców. O co chodzi z tym przebijaniem? Bardziej do tego pasują słabo działające Schurzen chroniące jedynie przed PTRS/PTRD, ale nie przed pociskami kumulacyjnymi.
To jest po to że jak pocisk trafi w czołg i zapali się amonicja i wywali górne włazy od ciśnienia to żeby kacapskie szaszłyki. Nie wypadły za czołg z gwizdem.