Wpis z mikrobloga

Juz pisalem o tym wczoraj, ale #!$%@? musze drugi raz. Nie ogarniam co sie dzieje na rynku wtornym.
Znajdz mieszkanie, calkiem fajne. Wlascicielce zalezy na szybkiej sprzedazy bo potrzebuje kasy na dom ktory buduje z mezem. Mieszkanie wisi od listopada, bylo kilku chetnych, jeden byl zdecydowany ale zrezygnowal bo znalazl cos innego. Ja chce kupic mieszkanie nawet nie chcac sie negocjowac, sprawdzam ksiege, skladam zaswiadczenia, sprawdzam zdolnosc z doradca, przygotowuje sie do zlozenia wnioskow do banku. I przychodzi moment kulminacyjny - wlascicielka domaga sie zadatku w wysokości 150 000 (moj wklad wlasny to 350k, cena nieruchomosci 700k). Ja mysle o #!$%@? tu chodzi, zwykle zadatki to przeciez 15k-20k. Uparta nie chce pojsc na kompromis i zgodzic sie na nizszy zadatek.

Wyjasnijcie mi prosze fenomen tych sprzedawców. Czemu tak robia? Przeciez i tak dostana hajs a stawiaja warunki nie do zaakceptowania.
#nieruchomosci #mieszkanie
  • 22
  • Odpowiedz
Wyjasnijcie mi prosze fenomen tych sprzedawców. Czemu tak robia? Przeciez i tak dostana hajs a stawiaja warunki nie do zaakceptowania.


@eskejper: bo większość z nich ma zerowe doświadczenie w jakichkolwiek negocjacjach i wydaje im się, że są betonowymi królami, ot taka buracka mentalność
  • Odpowiedz
@dran2: Te 10% moglbym jeszcze zaakceptować, ale cholera, z kimkolwiek bym nie mowil kto kupowal mieszkanie, to placil 20k zlotych zadatku. #!$%@?. Nie znam sie na tym i mimo konsultacji z doradca kredytowym jak i notariuszem czuje sie tak jakbym i tak nie wiedzial co robie. Liczylem na to ze proces bedzie prostszy.
  • Odpowiedz
@eskejper: Ja kupowałem przed pandemią ale nie spotkałem się na rynku wtórnym z niższymi niż 10%. Za mieszkanie w którym teraz mieszkam zapłaciłem 2% samej rezerwacyjnej jeszcze przed podpisaniem umowy przedwstępnej. Pytanie jak ci zależy, i tak jej prędzej czy później dasz kasę i tak, co za różnica właściwie w którym momencie. Ciebie wyższy zadatek też chroni.
  • Odpowiedz
@eskejper: pewnie liczy, ze to bedzie zaliczka i jak sie wycofasz to ona zgarnie hajs xD moim zdaniem to za duza suma i dziwne zachowanie ze strony wlascicieli - oni nic nie traca, biorac mniejszy zadatek, a ty mozesz miec problem z odzyskaniem kasy.
  • Odpowiedz
@dran2: Ale 150k? :| badzmy szczerzy, to spora suma. Przeciez zanim zloze wniosek w banku o kredyt musze podpisac umowe przedwstepna. I o ile wiem, ze posiadam zdolnosc co jesli z jakiegos powodu bank mi odmowi? Wtedy nie odzyskam juz zadatku, ewentualnie musialbym sie ubiegac o zwrot sądowo.
  • Odpowiedz
czemu 10% to taka standardowa stawka?


@eskejper: Bo tak się przyjęło ¯\_(ツ)_/¯ Może dziś są nieco mniejsze, ale raczej nie 5x mniejsze.

jakie ryzyko posiada wlasciciel ze domaga sie tak duzego zadatku?


@eskejper: Że się wypniesz a on zdąży spławić innych kupców. Jakie ryzyko poniosi kupujący? Takie samo, ktoś da gotówką i ci sprzątnie albo sprzedającego na sentymenty weźmie. Stąd zadatki ustalało się takie aby jakby co bolało.
  • Odpowiedz
Wlascicielce zalezy na szybkiej sprzedazy bo potrzebuje kasy na dom ktory buduje z mezem.


@eskejper: I jeszcze to jako wyjaśnienie wysokiego zadatku, może jak ma się wyprowadzić to faktycznie potrzebuje tyle kasy żeby się wykończyć zanim się doczeka aż ty ogarniesz kredyt. Ale to już moje gdybanie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Wiem że to były inne czasy ale 7 lat temu za mieszkanie za 250000 zadatku dałem 5000. Potem u notariusza 45000 a resztę kredyt.
  • Odpowiedz
@kris_me: Czekaj, brzmi to tak jakbys na poczatku podpisal umowe rezerwacyjną, a potem umowe przedwstepna z wplata 45k. Chyba ze masz na mysli umowę końcową z przekazaniem aktu notarialnego.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@eskejper: nie było żadnej rezerwacji. Mieszkanie z rynku wtórnego. Normalna przedwstępna z kwotą 5000 potem akt u notariusza 45 000 i już dostaliśmy klucze. A resztę bank przelał po 7 dniach od podpisania aktu.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@eskejper: jak umowa spisana u notariusza to może bym się zastanowił, bo zobowiązuje ich to sprzedać, ale lampka by mi się świeciła. Bez notariusza kategorycznie bym odmowil. Ja podpisywała zwykła umowe przedwstępna bez notariusza
  • Odpowiedz