Wpis z mikrobloga

@miluvzkittenz: wystarczy zamknąć miasto, wtedy skończą się dostawy jedzenia, wody i leków. Nie wiadomo czy ruscy będą przepuszczać humanitarkę, jeśli nie to biegunka będzie zabijała zwykłych ludzi.
  • Odpowiedz
@miluvzkittenz: gdzieś widziałem sensowne wytłumaczenie. Tam gdzie widzimy nagrania z dronów tam łapane są nierozstawione systemy, w trakcie przemieszczania lub działania koordynowane są przez dane wywiadowcze USA i ataki przeprowadzane są ze stron, które radar nie obsługuje. Dodatkowo Ukraina straciła już straty na niebie.
  • Odpowiedz
@miluvzkittenz: Chodziło ci o to jak zaatakować napastników tak, po okrążeniu? Prawdopodobnie za pomocą małych grup jakieś ataki. Ludzie o tym nie wiedzą ale kijów to nie jest Warszawa. Kijów wygląda bardziej jak Kraków czy Lublin, czyli w okolicy jest sporo małych górek, które ułatwią oblężenie.
  • Odpowiedz
  • 2
@miluvzkittenz w sredniowieczu robili wypady za mury + akcje nocne ;)

Tutaj pewnie by zrobili jakieś sabotaże nocne kilka razy, po czym by się oblegajacy bardziej pilnowali. Może jakieś ostrzały snajperskie z miasta.

Generalnie to do oblegania miasta trzeba trochę sił zaangażować + zaopatrzenie.

Bez pomocy z zewnątrz ciężko się wydostać z oblężenia
  • Odpowiedz