Wpis z mikrobloga

Mirki Elektronicy! Pomocyyy!

Działam na MOSFETach IRLZ44N. Do bramy doprowadzam stany z pinu atmegi(czyli jakieś 3,7V) do wejścia mosfetu 12V z molexa, a na wyjście podpinam jedną cewkę krokowca. Cała idea działa dobrze, jeżeli steruję krokowcem bezpośrednio pod pinami(oczywiście jest wtedy odpowiednio słaby i wolny), kiedy przenoszę układ na mosfety to pojawia się problem: Grzeją się one niemiłosiernie mocno, przekazują kolejno(najbliższy źródła vcc 12V jest najgorętszy. W ciągu kilku sekund potrafi rozgrzać się tak, że parzy w palce) od źródła vcc 12V: około 5,8V, 4,8V i 3,8V. W czym jest problem?



  • 8
powinienem uzyc diody, prawda?


@Wyrewolwerowanyrewolwer: o ile wiem to wtórnika.

Do bramki dochodzi uklad zbudowany na tranzystorach: bc337 i bc327


Czyli pewnie to o czym mówię :)

Jaki rezystor powinienem zastosowac pomiedzy zrodlem a mosfetem? 10k?


Nie mam bladego pojęcia. Szczerze mówiąc elektronik ze mnie kiepski i bardziej teoretyk/symulant niż praktyk. 10k nic nie zepsuje. Zmontuj to na płytce stykowej i zobacz jak się układ zachowa.