Wpis z mikrobloga

Jestem Januszem wojny, to się spytam. Czy robienie desantu nad samym miastem nie jest w #!$%@? ryzykowne? Wystarczyłby jeden człowiek z karabinem, żeby spadochroniarzy postrącać. Czy Rosjanie mają aż taki teren zabezpieczony, żeby było to możliwe?
#ukraina
  • 8
  • Odpowiedz
@Myrdin: Łukasz Bok
@LukaszBok
·
29 s
Nie ma żadnych spadochroniarzy nad Kijowem, to tylko ślady po obronie przeciwlotniczej. Strasznie irytujące jest to, jak większe konta wrzucają każdy pierwszy lepszy materiał, byle szybciej, bez poczekania tych kilku minut na potwierdzenie.
  • Odpowiedz
@Myrdin: Poza tym co Mondez napisał, właśnie tego zabraniają konwencje, to jest zbronia, strzelanie do spadochronowców/pilotów. Niemcy i japonia tak robili podczas II wś.
  • Odpowiedz
@MATiASSek: W I Wojnie Światowej mieliśmy rozpoczęcie wojny chemicznej. W II Wojnie Światowej mieliśmy jeszcze gorsze okrucieństwa + zrzucenie bomb atomowych. W Wietnamie zrzucano napalm. Żyjemy w tym samym świecie i nic się nie zmieniło. Jeśli konflikt zajdzie wystarczająco daleko to granice są przekraczane.
A akurat strzelanie do lądujących spadochroniarzy nie wydaje mi się jakieś bardzo ekstremalne.
  • Odpowiedz
@kamehameha: Ty za to #!$%@? jesteś specjalistą na wypoku xD
@Myrdin: Już to widze, jak żołnierze nato/usa a nawet ukr strzelają do ruskich spadochroniarzy (karmiąc przy tym samym ruską propagande). Z takim myśleniem idealnie wpisujecie się w rozumowanie terrorystów i innego ścierwa dla którego nie ma żadnych zasad, fajnie macie pod kopułami. Idąc waszym tokiem rozumowania, dlaczego nato/rosja nie stosuje broni chemicznej?

No ale Ty sam przyznałeś, że jesteś januszem
  • Odpowiedz
@MATiASSek: jest duża różnica między zestrzeleniem spadochroniarzy, a między użyciem niekontrolowanej broni masowego rażenia jaką jest broń chemiczna lub inna masakrująca cywilów. Bo o to chodzi w tych "zasadach wojny". Wojna dla żołnierzy, pokój dla cywilów.
  • Odpowiedz