Wpis z mikrobloga

Tak czytam te wiadomości i niedowierzam, że rosjanie popełniają takie błędy taktyczne. Zestrzelenie swojego, desant do morza i wiele wiele innych. Jakby ktoś po raz pierwszy odpalił gierkę strategiczną.

A może to jest robione specjalnie bo to trochę dziwne jest i teraz będzie wojna na serio. #ukraina #rosja #wojna
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Treda: wątpię. Stracili już 3500 ludzi. To naprawdę bardzo dużo jak na pierwsze dwa dni inwazji. Dodaj do tego #!$%@?ą logistykę (te pojzdy stające z braku benzyny) i zaczyna wyglądać, że ci ludzie nie mają zielonego pojęcia o prawidłowej taktyce i strategii.
  • Odpowiedz
@Treda: Takie wiadomości traktuje jak część propagandy, po drugiej stronie jest to samo.
Fake jest od cholery, jak coś nie potwierdzone na 100% to nie bierz tego na poważnie.
  • Odpowiedz
@Treda: Ja #!$%@? rozkminy na poziomie 10 latka. #!$%@? jak wojna może być nie na serio? Nawet jeśli pojechaliby tam na rowerach z łucznikami to nadal jest to wojna, giną tam ludzie.
Rzeczy o których mówisz to nie kwestia taktyki, tylko słabe wyszkolenie i słaba armia. Takie wnioski można wysnuć,
  • Odpowiedz
@10101110001100101010101010: Typowa ruska taktyka wyglądałaby tak:
- kilka dni nalotów i uzyskanie przewagi w powietrzu
- wielodniowe przygotowanie artyleryjskie tak, aby nic na drodze nie zostało
- dwa kierunki natarcia z całymi siłami i miejscową przewaga liczebną minimum 2:1 a najlepiej 5:1
Nic z tego nie ma
  • Odpowiedz
@Mistrz_Motyl:
Ja mam teorię, że Ukraina ma cichego wspólnika w postaci USA, który śledzi każdy ruch ruskich i informuje UA, a może nawet i bazę dowodzenia w Turcji czy w Polsce i po prostu kierują UA, tak aby maksymalnie wykorzystać błędy ruskich.
Podejrzane są te ciągłe loty tureckich i amerykańskich ciężkich transportowców między Turcją a Polską, drony w kluczowych miejscach i cysterny czy samoloty nasłuchu tuż przy granicy.
Tak samo USA wyraziło gotowość ewakuacji prezydenta z Kijowa i to w czasie największego natarcia, więc muszą mieć albo jakieś jednostki na miejscu, albo jakieś siły gdzieś bardzo blisko, bo niby jak inaczej dostaliby się do Kijowa w środku największego ostrzału i ewakuowali najbardziej poszukiwaną przez ruskich osobę?
Wydaje mi się to niezwykle
  • Odpowiedz