Wpis z mikrobloga

@Nigdy_o_to_nie_prosilem: Generalnie jak tam leciałam, myślałam ze Ukraina nas lubi ale na miejscu okazało się że jest inaczej. Dużo spojrzeń, dziwnych komentarzy pod nosem… Jedna starsza kobieta mnie zaatakowała na ulicy (krzyki w moją stronę jakieś machanie torebka) a to wszystko za mówienie po Polsku. Byłam w szoku … Razem z chłopakiem zaczęliśmy ze sobą publicznie rozmawiać po angielsku i podejście już było zupełnie inne… Dodam ze to był Kijów mam