Wpis z mikrobloga

Po 6h koczowania na lotnisku w końcu siedzę w samolocie.
Ale nie, nie możemy pojechać na pas, bo

Jakis Pan Arkadiusz sie nie stawił, a bagaż na niego zarejestrowany. Podchodzi zona Pana Arkadiusza, żeby zapytać o co chodzi.
Stewardessa mowi, ze linie nie moga pod żadnym pozorem przewozić bagażu bez pasażera.
Następuje wymiana zdań.
Żona odchodzi wkurzona na siedzenie.
Stewardessa przewraca oczami.
Siedzimy 30 min.
Nagle przemawia kapitan: I want to update you about the situation as you might have already heard.
We need to recalculate the weight and load of the plane to see if it's evenly distributed.
I czekamy dalej.

Moze sie ktos wypowiedziec nt. powyższej sytuacji? Wołam @ag90 @marcinsa

P. S. Zawsze jak lecę to musi byc jakas akcja. Omijajcie Euthymol lecącą do Lublina, a czasami do Katowic #uk
  • 9
  • Odpowiedz
  • 2
@Euthymol O matko, współczuję (°°

Stewardessa mowi, ze linie nie moga pod żadnym pozorem przewozić bagażu bez pasażera.


I to jest prawda. Gdyby było zarejestrowane na żonę pana Arkadiusza, to wszystko byłoby ok

We need to recalculate the weight and load of the plane to see if it's evenly distributed.


A tego akurat nie rozumiem. Jeden bagaż wte czy wewte nie powinien
  • Odpowiedz
  • 15
@Euthymol z tym, że nie można przewozić bagażu bez pasażera to wiąże się ciekawa historia. W latach 80. panowała moda na wsiadanie do samolotu z bombą i wysadzanie jej na pokładzie. W końcu ktoś sprytny wpadł na pomysł, że można nadać samą walizkę z bombą a samemu zostać na lotnisku, nie ginąc w kuli ognia ku chwale swojego ulubionego niewidzialnego bytu wyższego. Od tego czasu bagaż nie może latać bez pasażera, no
  • Odpowiedz
@Pieron I tą metodą na zgubiony wracający bagaż przemycili bombę na pokład tego samolotu, który po wybuchu spadł gdzieś w Szkocji z tego co pamiętam.
  • Odpowiedz
  • 2
@Euthymol: @Ag90: o, ciekawe sprawa, szkoda że pasażerowie trochę poszkodowani. Ja pamiętam jak mój ex próbował wrócić samolotem do domu. Nadał bagaż, i chociaż tłumaczyłam mu 5 razy że to tranzyt, to on sobie wmówił, że na pewno nie mam racji, bo na filmach zawsze trzeba odebrać bagaż i mama też go upomniała żeby nie zgubił bagażu ( ͡° ͜ʖ ͡°) bagaż poleciał do Krakowa, a
  • Odpowiedz
A tego akurat nie rozumiem. Jeden bagaż wte czy wewte nie powinien robić różnicy


@Ag90: No bo niby nie robi ale dosyc czesto jest to tak policzone ze w konkretnym bagazniku jest wyliczona konkretna liczba bagazy i jezeli jakiegos zabraknie albo byloby o 1 za duzo to wtedy program do wywazania tego nie przyjmuje. Czesto robi sie tez tak ze jak masz 3 stewardessy to zeby wywazenie sie zgadzalo to przestawiasz
  • Odpowiedz