Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak znajoma Ukrainka rozmawiając z moją mamą zachwycała się jak na wakacjach w Polsce było miło a pojechała sobie nad morze w okolice Jastrzebiej Gory.

Chwalila np że w hotelu jej odpowiadali na dzień dobry czy mówili dziękuję/proszę. To samo w jakieś restauracji że bardzo miło.

Zastanawia mnie jak wygląda obsługa klienta na Ukrainie xD
#ukraina #polska
  • 10
  • Odpowiedz
@Kantar: Tak samo jak w Rosji. I w Polsce w latach 80-90. Wszyscy jak za kare. Obsluga czesto odburkuje cos. Najlepiej w sklepach: Ty mowisz "Dziekuje" z przyzwyczajenia a oni z laska: "Prosze".
Oczywiscie jest tez margines miejsc w ktorych obsluga jest mila i na poziomie. Szczegolnie jesli to mlodsi ludzie.
Z drugiej strony nie ma sie co dziwic w tych zawodach, na wschodzie, pensje sa zazwyczaj zenujaco niskie.
  • Odpowiedz
@Kantar: nie jestem fanem plaż, ale gdzie byłem na Ukrainie to było super, a najlepiej wspominam taki stary poradziecki ośrodek w Odessie, może nie było bogato, ale było do bólu czysto, fajni ludzie i świetne żarcie. Ogólnie to na Ukrainie zawsze było fajnie, a w górach to nawet nie mówię było bosko :)
  • Odpowiedz
@Kantar: Im bardziej na wschód tym ludzie mniej uprzejmi i życzliwi wobec siebie.
To dotyczy taże Polski. W porównaniu do obywateli takiego UK, czy Hiszpanii, Polacy są po prostu gburami. Nikt się nie uśmiecha do siebie , ludzie warczą na siebie w kolejkach sklepowych, na drogach wszechobecna agresja.

Jak się mieszka w Polsce to tego nie widać. Ale jak się przyjedzie do Polski po dłuższej nieobecności, to jest to bardzo
  • Odpowiedz
@Kantar: po prostu zawsze u sąsiada trawa jest bardziej zielona. Ja kiedyś poszedłem do barbera we Lwowie, to się podniecałem, że ukrainiec mnie tak dokładnie strzyże i się stara, a cena wynosiła za to 90 uah (15 zł, więc dałem mu jeszcze 10 zł "na czaj")
  • Odpowiedz
@Kantar: ja tak miałem jak pojechałem do Australii, to ludzie byli szczęśliwi i bardzo mili, w stosunku do polski. Potem jak opowiadałem to znajomej, która przyjechała z rosji do polski, to ona mówiła, że ona tak samo ma po przyjeździe tutaj xD Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
  • Odpowiedz
@Kantar: @prerogatywa: kiedyś mnie obsługiwała na mięsnym jakaś pani ze wschodnim akcentem. Najpierw poprosiłem o jedno mięso, pani mi zapakowała, a później poprosiłem o kolejne. A ta do mnie z ryjem czego od razu nie powiedziałem, bo znów musi po pojemnik iść xD przy polskiej obsłudze w sklepie sytuacja nie do pomyślenia
  • Odpowiedz