Wpis z mikrobloga

  • 46
685 + 1 = 686

Tytuł: Znachor
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Gatunek: literatura piękna
Ocena: ★★★★★★★★★
Wydawnictwo: Promatek Media
Liczba stron: 329
Forma książki: e-book
Profesor Rafał Wilczur jest chirurgiem, wiedzie szczęśliwe i udane życie, jest bogaty, ma żonę i córkę. Niestety w rocznicę ślubu jego sielanka się kończy, gdy w pustym domu odczytuje zostawiony przez żonę list, w którym oznajmia mu, że odchodzi i zabiera ze sobą córkę. Wilczur postanawia topić smutki w alkoholu, co kończy się dla niego tragicznie. Zostaje okradziony i półprzytomny zostawiony przy drodze. Traci pamięć.

Kilka lat i kilka oskarżeń o włóczęgostwo później, będąc dalej pod wpływem amnezji przybiera fałszywe imię i nazwisko i pod skradzionym dokumentem podaje się za Antoniego Kosibę. Ułatwia mu to znalezienie pracy w młynie, jego życie wydaje się wracać do normalności. Pewnego dnia orientuje się, że syn młynarza miał połamane i źle zrośnięte nogi, a bycie przykutym do łóżka prowadzi go do myśli samobójczych. Postanawia mu pomóc, złamać jego nogi jeszcze raz i dać im się ponownie zrosnąć, by chłopiej mógł stanąć na nogi. Nie wie, skąd zna anatomię i skąd w nim pewność, że może mu pomóc. Operacja się udaje, a w dowód wdzięczności młynarz chce mu oddać wszystkie kosztowności, jakie posiada. Antoni odmawia i w ten sposób zyskuje dozgonną wdzięczność całej rodziny. Od tego momentu staje się znachorem i leczy okolicznych mieszkańców.

W drugim wątku poznajemy Marysię, ekspedientkę w sklepie, do której z wizytami przyjeżdża zakochany w niej Leszek, chłopak z bogatej rodziny, któremu jednak pochodzenie dziewczyny nie przeszkadza. Uroda dziewczyny wpadła w oko nie tylko Leszkowi, ale również kilku okolicznych młodzieńcom, którzy mają zamiar rywalizować o jej względy. A jak wiadomo, gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta, w tym wypadku Leszek. Rodzice Leszka nie popierają jednak tego mezaliansu i postanawiają ich rozdzielić. Leszek w akcie desperacji zabiera Marysię i postanawiają uciec. Niestety jeden z #!$%@?ących się w dziewczynie mężczyzn, postanawia pokrzyżować ich szyki i ustawić na drodze przeszkodę i ich zatrzymać. Całość kończy się tragicznie, ciężkim wypadkiem kochanków. W tym momencie ich jedynym ratunkiem jest Antoni, który za wszelką cenę będzie ratował ich życie.

Świetna książka, napisana w sposób, który aż chce się czytać i choć adaptację widziałem wielokrotnie, to to co zaoferowała mi lektura przerosło moje oczekiwania. Sposób pisania, pomysł na fabułę i bohaterowie, wszystko to zlewa się w rewelacyjną całość i świetnie się ją czyta.

Wpis dodany za pomocą tego skryptu
39/128
#bookmeter #czytajzwykopem #legimi #literaturapieknabookmeter
ali3en - 685 + 1 = 686

Tytuł: Znachor
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Gatunek: l...

źródło: comment_1645079330DUXLYEjqhF9J0dRIX265sa.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
A tak w ogóle ktoś wie dlaczego ten film puszczany jest w święto zmarłych? Bo nawiązania do tego święta, raczej nie ma. Co najwyżej grób się pojawia.
  • Odpowiedz
@jakub972: Nie będę spoilerował, ale padają dokładnie te słowa ( ͡ ͜ʖ ͡).
Mam wrażenie, że adaptacja filmowa jest bardzo wierna, nie ma w niej za dużo dodatkowej interpretacji reżysera i scenarzysty.
  • Odpowiedz
@jakub972: Jedyne co mi przychodzi na myśl po za grobem, to to, że Marysia "umarła" dla Leszka ( a on dla niej), tak przedstawili mu konsekwencje wypadku jego rodzice. Motyw uśmiercania pacjentów przez znachorów, ale nie tytułowego, pojawia się też w jego procesie i jest przytoczony przez prokuratora.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@ali3en: Z tego co czytałem, to Dołęga-Mostowicz napisał to jako scenariusz. Nikt nie chciał tego filmować, to przerobił na powieść. A później skończyło się jak się skończyło.

@jakub972: Ja mam wrażenie, że Znachor jest w telewizji w każde święta, więc święto zmarłych po prostu nie jest wyjątkiem.
  • Odpowiedz
@George_Stark: Masz rację, nawet wikipedia podaje ten fakt:

W 1936 odrzucono jego scenariusz Znachor, który wobec tego przerobił na powieść. Sukces powieści zachęcił filmowców do realizacji. Film Znachor z 1937 okazał się największym przebojem filmowym Polski przedwojennej, wzmagając jeszcze bardziej poczytność powieści. Podobny sukces osiągnęła jego kontynuacja Profesor Wilczur. Pod koniec lat 30. zekranizowano też kilka innych powieści Dołęgi-Mostowicza. W ekranizacjach jego prozy wystąpili najwybitniejsi polscy aktorzy – Kazimierz Junosza-Stępowski,
  • Odpowiedz