Wpis z mikrobloga

Banshee byl moim zdaniem duzo lepszy, ale ogolnie jak chcesz badassowego protagoniste, troche akcji, troche humoru, cycki na ekranie - to tak, przypomina, dla odmozdzenia jak najbardziej
@matumat:

czy ten serial przypomina w jakimś stopniu Banshee?


W jakimś stopniu - jak najbardziej tak. Na przykład - jest to piękny powrót i nawiazanie do seriali akcji z lat 90-tych, jest sporo bijatyk i strzelanin zrealizowanych bardzo poprawnie, z dbałością o szczegóły. W ogóle jeśli pominąć ogólne realia i założenia produkcji - okazuje się, że jest bardzo przemyślany i konsekwetnie realizowany. Przykłady (bardzo delikatne spojlery!)


albo


W "Banshee" tak nie
@matumat: To jednak nie ten sam poziom co Banshee. W Banshee były przede wszystkim znacznie lepiej wyreżyserowane sceny walk i ogólnie więcej brutalności. Przy okazji polecam Warrior, ogląda się bardzo przyjemnie, choć niestety w drugim sezonie trochę już za bardzo postawili na temat "silnych niezależnych kobiet". ;)