Aktywne Wpisy
![sawes05](https://wykop.pl/cdn/c3397992/sawes05_TTZEoVYVdD,q60.jpg)
sawes05 +261
Zaczyna się ekospie*dolenie w #inpost
Najlepiej zaprzestańcie emisji dwutlenku węgla poprzez likwidację firmy, bo to wy go produkujecie, nie ja. Następnym razem wybiorę inną formę dostawy.
P.S. Założyliście już na twarze waszych kurierów mierniki emisji CO2 ?
#technologia #agenda2030 #klausschwab #cbdc #teoriespiskowe #sladweglowy #wef #nwo #ekoterroryzm
Najlepiej zaprzestańcie emisji dwutlenku węgla poprzez likwidację firmy, bo to wy go produkujecie, nie ja. Następnym razem wybiorę inną formę dostawy.
P.S. Założyliście już na twarze waszych kurierów mierniki emisji CO2 ?
#technologia #agenda2030 #klausschwab #cbdc #teoriespiskowe #sladweglowy #wef #nwo #ekoterroryzm
![sawes05 - Zaczyna się ekospie*dolenie w #inpost
Najlepiej zaprzestańcie emisji dwutle...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/9e96d87ee116a54350bf2b0857b3a6be623adf1650270889956cde9525b665ac,w150.jpg?author=sawes05&auth=6917291ee704ab142c569f6cc555efb6)
![krucjan](https://wykop.pl/cdn/c3397992/krucjan_oJ9I8qcfr9,q60.jpg)
krucjan +130
Spróbowałem zjeść 20 pasztecików szczecińskich na raz (。◕‿‿◕。)
Zapraszam do obejrzenia mojej próby i ile mi się udało, najlepiej z czymś do jedzenia pod ręką (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Dodam jeszcze, że bardzo ciężko się to udało, dzisiaj cały dzień na kiblu i non stop mi się odbija tym tłustym ciastem drożdżowym, nie polecam ( ͡° ʖ̯ ͡
Zapraszam do obejrzenia mojej próby i ile mi się udało, najlepiej z czymś do jedzenia pod ręką (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Dodam jeszcze, że bardzo ciężko się to udało, dzisiaj cały dzień na kiblu i non stop mi się odbija tym tłustym ciastem drożdżowym, nie polecam ( ͡° ʖ̯ ͡
![krucjan - Spróbowałem zjeść 20 pasztecików szczecińskich na raz (。◕‿‿◕。)
Zapraszam d...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/d532f5f2bc51235aa5e9d61ef223dff33976f28f3518036a84346ce22726bce8,w150h100.jpg?author=krucjan&auth=36992ebdc5f7e39d3deed5d92aa99f10)
Ano Natsu de Matteru to zaprawdę imponujący pokaz ekranowej fekaliady, arcydzieło kompletne niedorzecznego gie z de wyłącznie dla łbów spranych już do imentu. Oto głównemu typowi spada z nieba, całkowicie dosłownie, cycata ruda megiera w gwiezdnym statku, co się wziął rozbił konkretnie na japońskim zadupiu, a że nasz bohater to sierota, to ma, hehe, wolne pokoje do przenocowania gwiazdki z nieba. Już w pierwszym odcinku, zahipnotyzowany wielkimi cycolami, wpada w sidła letniego romansu.
Dziewuszka idzie sobie w tango z jakimś barbarzyńcą z planety typu muchosrańsk kosmosu, a co się niby dzieje poza ichnim niedoszłym ruchaniem po krzakach? Wspaniała conga wzajemnego jednostronnego zakochania jego kilku znajomych - no nie ma tu nawet zbytnich pokazów geometrycznych, tylko ludzka stonoga wzdychania do siebie. Dopiero hoży psotnik zadurzony w turystce burzy to status quo, co daje scenarzystom pretekst do uprawiania błazenady prawie tak szkodliwej dla rozumu, co niesławna T*radora.
Co się jednak Downadorze nie udało najbardziej, tj. zakończenie jej to odrażająco kretyńskiej fabuły w jakiś śmieszny sposób (przypomnijmy, w finale Srakodory główni bohaterowie biegają po szkole jak pożądleni przez szerszenie i drą ryja), to akurat Ano Natsu de Matteru robi idealnie - bylibyśmy pod wpływem wielkich cycochów i durnych nastolatków zupełnie zapomnieli, że główna pinda to kosmitka, i wreszcie kosmos upomina się po swoją córę, nam przy tym serwując godną głośnego śmiechu sekwencję rodem z Benny'ego Hilla ujeżdżającego mechy.
Błagam Was na kolanach, tarzam się w popiele i zaklinam w imię Pańskie, nie oglądajcie tego chłamu.