Wpis z mikrobloga

iPhony są genialne pod względem żywotności. Od lipca 2014 roku miałem dwa telefony: iPhone 4s i iPhone 6s Plus. Dałem za nie łącznie 4000 zł. Gdybym kupował tańsze smartfony z Androidem, co rok lub dwa pewnie bym je wymieniał i kosztowałoby mnie to z dwa razy więcej niż urządzenia Apple. Na iPhone 6s Plus jadę od lutego 2017. Wymieniłem mu baterię i złącze ładowania za razem jakieś 250 zł. Będę musiał pomyśleć za rok-dwa o nowym telefonie i pewnie szarpnę się znowu na jakiegoś iPhona, wierząc w długi okres amortyzacji tego kosztu. Tylko szkoda, że nie ma złącza słuchawkowego...

#iphone #apple #ios
piotrveyner - iPhony są genialne pod względem żywotności. Od lipca 2014 roku miałem d...

źródło: comment_1643553473STQgyVTy08qlctNzu0iWnF.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
@piotrveyner: Mam podobnie, ale nie wiem czy to zasługa apple czy tego, że mi jedyne co się w życiu psuje ze sprzętu to słuchawki na kablu :P

Mój 5s kupiony 6 lat temu działa do tej pory i leży grzecznie w szufladzie, czekając na gorsze czasy. Gdyby nie zbita szybka i to, że jest trochę dla mnie za mały to pewnie używałbym go do tej pory. Za to mój 6s śmiga
  • Odpowiedz
@piotrveyner: Do czasu kupienia iPhone brałem te zapewnienia o długiej żywotności ich sprzętu z przymrużeniem oka, ale teraz mam w domu podstawowego iPhone 8 i bez problemu byłbym w stanie go używać jako podstawowy telefon (pomijając kwestię baterii, ale po dwóch latach używania to nie ma co się dziwić, że spadła żywotność).
  • Odpowiedz
@piotrveyner: Właśnie przesiadłem się na Iphone XR z Motoroli. Jest spoko.
Co prawda telefon z 2018 roku (mój egzemplarz wyprodukowany w 2020), ale Apple oficjalną dystrybucję zakończył dopiero w październiku 2021. Dzięki temu jest szansa, że będzie jeszcze support przynajmniej 2 lata. Telefon kupiłem nowy z Amazona (była promocja - 2 100 zł).
  • Odpowiedz