Wpis z mikrobloga

Największą beka z typów co twierdzą, że Rosja się musi spieszyć z atakiem na Ukrainę bo utrzymanie ludzi i sprzętu na granicy kosztuje
Przypominam tylko że wielka Polska dosłownie spuszcza w kiblu 40-50 mld zł rocznie na 500+ od kilku lat ale to Rosji nie stać na trzymanie przez miesiąc wojska i gotowania grochówki w dużych wannach ( _)
Zwłaszcza teraz jak ceny węglowodorów wywaliło w kosmos.
Wykopów eksperci #!$%@? jego mać
#ukraina #rosja #bialorus #wojna #usa
  • 17
  • Odpowiedz
@pawelgie: No najwyraźniej kiedy wojsko siedzi skoszarowane to nie kosztuje absolutnie nic, a kiedy je wyślesz pod granicę do istniejących baz, to nagle musisz żołnierzom za to płacić. Może dostają to jako delegację, albo im liczą kilometrówki.
  • Odpowiedz
@ortalionowy
Bedzie trzeba to przejada w roztopy. Od czasu wehrmachtu w 41 sprzet troche do przodu jednak poszedl. Infrastruktura rowniez.

A bloto bedzie wiekszym problemem dla pozbawionych inicjatywy, rozpoznania i przewagi ogniowej Ukraincow, ktorzy beda zmuszeni do obrony manewrowej.
  • Odpowiedz
@pawelgie: Nie wiem XD skąd mam wiedzieć ile ruscy wydają na ruchy wojsk. Patrząc na skalę, można to porównać do dodatkowych, skoordynowanych ćwiczeń różnych sił, takich jak Zapad. A póki co przesunęli pionki na granicę. Realne działania wojenne generują geometryczny przyrost kosztów, bo do wydatków doliczasz straty.
  • Odpowiedz
@pawelgie masz rację, że Rosja nie musi się spieszyć. Jedynymi dla których liczy się czas to Ukraina, każdy dzień atmosfery potencjalnego ataku to koszty i rosnące niezadowolenie społeczne. Jak sam zauważyłeś ceny ropy i gazu poszły w górę, co daje większe fundusze na rosyjski standoff na granicy Ukrainy.
500+ nie wpłynął znacząco (wg scenariusza opozycji miał utopić gospodarkę) na budżet, a zapewnił spore poparcie społeczne dla partii rządzącej.
  • Odpowiedz
@sztafet: maybe yes, maybe know, maybe maybe I don't know ( ͡° ͜ʖ ͡°) no więc powinieneś się określić co to znaczy duży. Dużo dla Polski czy Portugalii to może być pestka dla Rosji
  • Odpowiedz
@pawelgie: Myślę, że dla Rosji, której jedynym źródłem rzeczywistych dochodów jest eksport surowców, wojna to droga zabawa ;) Rosja bez odbiorców gazu, ropy i kilku metali to spory kawał ziemi z surowcami, których nikt nie chce. Ostatni budżet Rosji to wzrost nakładu na zbrojenia kosztem służby zdrowia. O tym jak społeczeństwo reaguje na czas wojennej eksploatacji przekonał się Mikołaj II.
  • Odpowiedz
@pawelgie: Na pewno nie Rosja… jakby chcieli zakręcić kurki to po pierwsze - odcinają się od dopływu gotówki, po drugie - dostają sankcje symetryczne. Poziom życia mieszkańców jest na granicy akceptowalności, wiele można ludziom sprzedać, ale nie da się uzasadnić powszechnego krachu. Notowania Putina spadają, a on sam jest coraz starszy. Na Rosję trzeba patrzeć jak na #!$%@?, najgroźniejsza jest sama dla siebie.
  • Odpowiedz