Wpis z mikrobloga

@nonOfUsAreFree: Dosłownie pamiętam małe bio w polskiej gazecie kiedy Ahmadineżad zostawał prezydentem Iranu. Było o tym, że wykładał na politechnice w Teheranie jakiś przedmiot inżynierski, i robił swoim studentów kartkówki z żywotów świętych islamu (czy jakoś podobnie, ogólnie z wiedzy religijnej).

No więc mamy ten poziom jako szefa MEN.
  • Odpowiedz
@nonOfUsAreFree: Tak samo inżynierem nie zostanie ten co nie ma wiedzy o "Dzidach" lub "Lalce" (lektury na maturze). A trochę racji jest w tym, że mało miejsca poświęcamy w szkole takiemu Wyszyńskiemu (czy innym bohaterom XX wieku) na rzecz bohaterów z okolic 1RP. Ja o Wyszyńskim uczyłem się tylko na rozszerzonej hiście w liceum.
  • Odpowiedz
@nonOfUsAreFree: A co, to niby takie kompletnie inne niż to co mamy dzisiaj? Żeby zostać lekarzem musiałam wykuć na pamięć rektorów uniwersytetu na którym studiowałam, który w jakich latach, i kto zbudował którą katedrę (tzw. "historia medycyny"). A też musiałam się uczyć, że kobiety w społeczeństwie są dyskryminowane, bo patriarchat społeczny powoduje dyskryminację, i w medycynie też całe życie będę dyskryminowana (tzw. "socjologia medycyny"). A na etyce mieliśmy nazwiska i
  • Odpowiedz