Wpis z mikrobloga

Poradnik dla zaczynających/chcących zacząć jazdę z Ubereats i JustEat w #uk

kilka osób pytało ostatnio jak wygląda jazda w #uk na #justeat i #ubereats to napiszę w skrócie co i jak, bo nie mogłem wcześniej z racji na bana.. Dla wyjaśnienia pomijam deliveroo i całą resztę, bo nie korzystałem. Sorry za literówki ale nie umiem pisać na tel.. No tl;dr

1.Jak zacząć - koszta

Po zapisaniu się do obu aplikacji obie wymagają A)dbs check. Na just eat musisz zrobić go sam, na uberze robilem sam, ale np @jagniecymfuterkiemwalekpokryty uber zrobil na swój koszt, nie wiem dlaczego. Jak przyjdzie robisz foto i uploadujesz. Koszt £30

B)weryfikacja - obie apki chcą weryfikacji przez zewnętrzna firmę (sorry, zapomnialem nazwy). Rejestrujecie się tam, dostajecie kod, idziecie z nim na pocztę, skanują go, potwierdzają czy podane dane do JE/UBERA zgadzają się z waszym paszportem itd. Koszt £6 dla każdej apki.

C)Ubezpieczenie. Potrzebujecie specjalne ubezpieczenie na wasz pojazd. Praktycznie jedynym sposobem jest aplikacja 'zego' (podobno allianz coś ma ale nie znalazłem) . Instalujecie ją na tel, na start wplacacie £25. Potem minimalne doładowania to £5 (warto pilnować by balans nie spadł poniżej 5 bo ściągną wam z automatu 25. JeSt jeszcze opcja oplat miesięcznych. U mnie wynosiło to £130. Po pierwsze nie można sposobu wpłat później zmienić, więc nie polecam przy pracy dorywczej. Dwa, że jak przestaniecie jezdzic nie da się wpłaty cofnąć na konto. Stawka jest zależna od widzimisię firmy. Niektorzy płacą £1 za godzinę, ja mam stawkę 1.30 dla Hondy civic 1.8, 14 lat prawa jazdy, prawko angielskie, a np dla vauxhall tigra 1.8, 10 lat prawka, też angielskie wyszło £2.30, więc ceny są totalnie z d--y. Aha. Ubezpieczenie jest liczone tylko od momentu odebrania zamówienia do momentu dostarczenia go, więc luzik

D). Osprzęt i torby. Najważniejsze: kup swoją, minimum 50 litrów, w innym wypadku połowa zamówień nie wejdzie. Osobiście polecam posiadać 2, z racji na podwojne/duże zamówienia, ale o tym później. Ważne, zeby torba miala przegrody w srodku, żeby male zamówienia nie latały + w miarę sztywne ścianki. Uber nie zapewnia toreb, JE daje torbę za £5 zamawiane przez ich aplikacje. Sęk w tym, że torba potrafi przyjść po pół roku, albo trzeba ich straszyć sądem itp. Koszt niestety kolejne £30. Do tego just eat wymaga pzy weryfikacji foto, że posiadamy uchwyt na telefon.

E) pojazd. Jedyne wymagania co do pojazdu to nie starszy niż 20 lat, ALE większość rumunow itp rejestruje się jako dostawca na rowerze by płacić mniej. Uber czasem to weryfikuje na podstawie prędkości poruszania się, ale wyrywkowo, chyba, że klient was zglosi. Osobiście nie próbowałem, aczkolwiek, dużo osób jezdzi na 2 auta mimo jednego zarejestrowanego. Obecnie jezdze autem starszym niz 20 (mx5), bo ze zmianą tego jest sporo cyrku + nie wiadomo czy stawka nie wzrosnie, więc odpuściłem. Ci debile w ogóle tego nie sprawdzają( )

2. Tryb pracy, zarobki itd
A) just eat: rejestrując się zaznaczamy strefę, gdzie chcemy jezdzic, potem można dodać strefy (w rzeczywistości jezdzisz tam, gdzie ci pozwolą, mi przez rok nie udało się dodać nowej (°° ) ). Praca polega na na shiftach ustalanych czesciowo przez nas/częściowo przez JE Do srody do 0:00 mamy czas by zaznaczyć kiedy chcemy jeździć. Zwykle w czwartek dostajemy godziny na kolejny tydzien zaczynajacy się od czwartku. Stawki zwykle od 3.50-10 za przejazd. Brak napiwków. Stawkę i odległość do pokonania znamy przed rozpoczeciem, mozemy odrzucić jesli nam nie pasuje. W prawdzie jest pasek pokazujacy % zaakceptowanych zleceń, ale nawet mając 10% dalej bedziecie je dostawać, choć z lekko gorszą stawką. Najwieksza wada JE jest to, że płacą jak agencje, czyli czwartek popoludniu/piatek. Nie ma możliwości wybrania hajsu wczesniej. Aplikacja jest po angielsku, nie posiada wlasnej nawigacji (uzywasz google maps/waze). Haczyki: klient nie widzi, gdzie jesteś, ale JE już tak. Jeśli oczekiwanie na posiłek trwa dłużej niż 5 minut zakładanego czasu dostajecie 10p za każdą minutę opóźnienia, ALE! zdarza się, że np restauracje dolana lecą w ch# i mają pochowane jammery gps, przez co będąc w restauracji 10 minut dłużej nie dostaniecie hajsu za czekanie, bo obsługa powie wam, że nie byliście w restauracji [nawet google maps pokaże wam,że jesteście gdzie indziej]. Dobra sprawa na gownoburze, próbowałem kręcić ale ostatecznie olałem i to i całe JE... Drugi haczyk: żeby anulować zamówienie musicie pisać na chat do obsługi, nie da się tego zrobić inaczej. + aplikacja lubi się zwiesić/zresetować itd.

B) uber: jeśli rejestrujesz się w londynie możesz jeździć wszędzie. Jeśli gdzieś indziej - prawdopodobnie tylko w swojej okolicy, tak przynajmniej mówią na forum [w moim przypadku mogę bez problemu jechać do barnslet/doncaster/rotherhamu/sheffield czy nawet na wybrzeże]. Nie ma shiftów. Jeździsz kiedy chcesz, co jest główną zaletą. Aplikacja posiada własną nawigację, w razie co możesz dopomóc sobie googlem. Stawki są niższe niż na JE - przykładowo za 2 mile możesz oczekiwać ok £4.30. Niestety problem w tym, że często nie znamy trasy przed [wiemy tylko skąd odbiór] a co gorsza nie ma możliwości sprawdzenia stawki przed przejazdem. Możemy nie wziąć max 3 zleceń pod rząd, wtedy zostaniemy wylogowani z automatu [wystarczy się zalogować ponownie]/ Prócz tego pojawiają się strefy z mnożnikiem [to, że jej nie ma nie oznacza, że nie będzie zamówień], gdzie stawka jest wyższa - x1.1 do x1.4, co oczywiście daje większe zarobki. Czasem są zadania typu zrób 8 przejazdów w danym czasie, dostaniesz dodatkowe £8-10. Napiwki są w aplikacji, ale przychodzą z opóźnieniem kilka godzin, więc warto poczekać z wypłatą hajsu, bo hajs wypłacamy kiedy chcemy [za opłatą £0.50] lub jak nie wypłacimy do końca niedzieli hajs dostaniemy bez prowizji w piątek], co jest największą zaletą ubera. Możliwe są zamówienia podwójne, czyli dostajemy 2 zamówienia, jedziemy pod jeden adres i pod drugi. Apka jest po polsku co ciekawe

3. Zbieranie zamówień i gdzie jeździć.
Restauracje można podzielić na 3 rodzaje, ze względu na to gdzie są [podam konkretne przykłady, żeby można było sprawdzić jak to wygląda]. 1. restauracje w centrach i pobliżu, gdzie jest dużo zamówień ale dystans jest tak mały, że gowno zarobicie [tu dla przykładu całe doncaster]. W doncaster jeżdżenie na uberze nie ma totalnie sensu z racji na niskie stawki z racji na krótkie dystanse do pokonania [często po 0.9 mili]. JE z racji, że płaci lepiej opłaca się tam bardziej. Przy uberze warto też sprawdzać, bo aplikacja ubera jest po prostu głupia i potrafi dać wam zlecenie 6 mil od was, za które dostaniecie £3, więc trzeba trochę myśleć. Drugi typ restauracji to restauracje na zadupiu [np taco bell w Birdwell w barnsley] - nie ma sensu jeździć w takie miejsca, bo w promieniu 5 mil nie ma totalnie żadnych domów, więc nic tam nie dostaniecie. Trzeci typ restauracji to te najbardziej sensowne, czyli niby na zadupiu, ale nie do końca [Cortonwood, Brampton, Barnsley], czyli restauracje oddalone o jakieś 1-2 mile od najbliższych zabudowań, czyli wystarczająco blisko do domów, a jednocześnie zawsze musicie pokonać tę milę czy dwie, zeby gdzieś dojechać, przez co stawka jest sosunkowo wyższa ( ͡° ͜ʖ ͡°) obecnie bazuję tylko na tego typu restauracjach. Warto też wziąć pod uwagę przyzwyczajenia angoli, czyli godziny [11-14 i 17-21], w innych godzinach zwykle jest mało zamówień. Poza tym w przedpołudniowych duże branie będzie miał np greggs, a popołudniu już nie. Dolan ma dużo zamówień, KFC średnio. Pizzahuy sporadycznie. Są też małe małe knajpki, kawiarnie z kawą, czasem dostawy ze sklepów typu premier - tam też wchodzicie i dostajecie zapakowane.

Haczyk dla ubera: w JE wystarczy być w miarę w okolicy restauracji by dostawać zamówienia. By dostać zamówienie z ubera jest już gorzej. Uber preferuje osoby będące najbliżej restauracji, więc kwestia tego gdzie zaparkujecie pod knajpą ma znaczenie. Jeśli macie kilka przejazdów na koncie danego dnia uber będzie preferował najpierw was, natj jeśli ktoś będzie kilka metrów bliżej. Niestety w przypadku, gdzy przyjedziecie zacząć przed 17 możecie pod knajpą trafić na rumunarium [przed knajpą stoi 10-20 rumunów licząc, że coś złapią, a z racji, że nigdzie nie pracują i jeżdżą na 2 telefony, 2 auta, po kilka osób w aucie [co jest nielegalne itd] to prędzej sami zrezygnujecie niż oni. To stanowczo najgorsza część tej roboty.

4.Odbieranie i dostarczanie.
Sprawa jest prosta. Akceptując zamówienie dostajecie numer zamówienia [w uberze 5 cyfr/liter + imię klienta, w JE długi numer, liczą się ostatnie 4 zwykle]. Obsługa knajpy albo krzyczy numer zamówienia, które jest gotowe albo pytają o twój numer i dopiero je przygotowują. Po wszystkim akceptujesz na aplikacji i jedziesz w trasę. Przy dostarczaniu w uberze robisz foto domu gdzie dostarczyłeś [jeśli klienta nie ma piszesz mu wiadomość/dzwonisz [klient nie dostanie twojego numeru, dzwonisz przez zewnętrzny z californi [xd], tak samo klient jeśli dzwoni do ciebie i widzisz dziwny numer to odbierz w miarę możliwości]. W JE po prostu zatwierdzasz, że jest dostarczone.
Co w razie braku klienta? W JE załatwiamy to przez chat, w uberze od napisania/dzwonienia do klienta włącza się licznik 7 minut, po tym czasie zostawiacie żarcie w bezpiecznym miejscu. Jeśli czegoś brakuje mówisz klientowi, żeby zrobił claima przez aplikację. Torby są zalepione plombami, więc o podżeraniu nie ma mowy

5. Zarobki.
W uproszczeniu: Dla auta ze spalaniem 8l/100km można w skrócie założyć dla ubera, że na £90 zarobionych tracicie 30 na [£25paliwo + £5zego]. W dobry dzień bez problemu robicie £70[brutto] w 5 godzin. Mój rekord to £150 w 8h w niedzielę. Czy można z tego wyżyć? I tak i nie. Jeśli będziecie jeździć jakąś chorą ilość godzin to na pewno. Sęk w tym, że raz, że koszt eksploatacji samochodu będzie spory [głównie zawieszenie i hamulce], dwa, że nie można przewidzieć ile zarobicie. Trzy - największy problem. Obie aplikacje preferują nowych dostawców tj po czasie [szczególnie na JE] będziecie dostawać coraz mniej i mniej zleceń. I tak przykładowo jak wyciągałem na JE po 250 brutto robiąc 20-25 godzin w tygodniu tak obecnie potrafię dostać zmiane 4h z czego przez pierwsze 2 godziny dostać jedno zlecenie za £5 za 4 mile [xd]. Na uberze nie widać, aż takiej zmiany po czasie, ale napływ nowych nierobów jest spory, więc im dalej w las tym więcej drzew.

Mam nadzieję, że wszystko, sorry, ze nie wcześniej ale za dużo pisania. I nie zapominajcie o rozliczeniu taxu w kwietniu powyżej £1000f.

A, przy wypłatach dla ubera chcą bank statement dla angielskiego banku, co może okazać się problemem jak chcecie użyć revoluta. Nie, żebym coś sugerował, ale wrzucenie fejkowego statementu z innego banku z podmienionym numerem konta na wasze przejdzie. Tyle

wołam @CZUOWIEK @Malyburtownik
P.....m - Poradnik dla zaczynających/chcących zacząć jazdę z Ubereats i JustEat w #UK...

źródło: comment_16428543842uSu5ZzUWH1OCGtTgrG0um.jpg

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KlotzF23: zebys wiedzial. Mojejnrobilem konserwe, wzialem ją zasiedziałą kilka miechów z jakiegos trawnika i nie wiem czy progi wytrzymają bez ingerencji do następnego przeglądu.
Rozowej wzialem drugą, wyglądała 100x lepiej a po przegladzie i opukaniu mlotkiem musialem ją zezlomować. Rx8 gniła równie szybko. Sorry, ale mazda robi to specjalnie chyba, bo inaczej nikt by nowych nie kupował, bo nie widzę innego uzasadnienia. Mx5 super auto, ale dla mnie to mimo
  • Odpowiedz
@PienieznyWieprzZMlotemBojowym: Mazda mazdzie nie równa :) mam 6 z 2009 roku w kombi, karoseria zdrowa, od spodu tylko nalot, przeglądy przechodzi bez problemu. Zrobiłem nią 60K mil i jedyne co wymieniałem to olej i klocki. 4x w roku do Polski i po Europie daje radę. Przewiozła tony towaru i codziennie wozi mnie do pracy. Ale trzeba uważać bo te auta naprawdę lubią "znikać" zanim się zepsują( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
@KlotzF23: ja nie trafiłem nigdy na nierdzewiejacą. W 323 mi amortyzator w klape bagaznika wszedl xd. Co do jakości jednak to stara mx5 zjada rx. I co gorsza to nie silnik w rx8 jest problemem tylko cała reszta. Ale to chyba domena nowych aut. Civic 8 to tez gowno do potęgi n-tej.. O 6 myslalem tej z dolaczanym napędem, ale osiagi jal rx a cena wyzsza wiec wyszło jak wyszlo
  • Odpowiedz
Ta 6 (II) to moja pierwsza Mazda która się trzyma :) Poprzednie rdzewiały w różnym stopniu, mx5 wiodła prym (progi, nadkola i zawieszenie). 6 pierwszej generacji gniła na podłużnicach i progach a w Premacy rdza zżerała nadkola. Ale od strony technicznej nigdy nie było problemów poza paroma przypadkami z układem hamulcowym .
  • Odpowiedz