Aktywne Wpisy
poorepsilon +45
W czwartej klasie podstawówki zdałam sobie sprawę, że się umiera. Że ten mityczny koniec, który dosięga każdego dosięgnie i mnie i że to serio będzie koniec.
Głupia odpowiedź mojego taty wywołała we mnie traumę i od tego czasu przez kilka miesięcy codziennie miałam ataki paniki. Gdy tylko przypomniało mi się, że muszę kiedyś umrzeć zaczynałam krzyczeć, płakać, trząść się i bić. Chcialam poczuć cokolwiek, poczuć, że jeszcze żyje.
Zbiegło się to z
Głupia odpowiedź mojego taty wywołała we mnie traumę i od tego czasu przez kilka miesięcy codziennie miałam ataki paniki. Gdy tylko przypomniało mi się, że muszę kiedyś umrzeć zaczynałam krzyczeć, płakać, trząść się i bić. Chcialam poczuć cokolwiek, poczuć, że jeszcze żyje.
Zbiegło się to z
marokoko 0
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Zaczynałem może nie od zera, ale z poziomu gdzie pamietam czasy iż tydzień jadło się zupę pomidorową bo nie było nic innego. Niski gruby biedny dzieciak bez powodzenia u rówieśniczek, combo życia.
Dzieki ciężkiemu grindowaniu udało mi się wykorzystać okazje do rozwoju, którą swoim #!$%@? stworzyli mi rodzice.
Obecnie kilka lat po studiach wysportowany, kochająca dziewczyna, własne mieszkanie i zarobki z 2 z przodu. I boje sie ze jest za dobrze, myślami co jakiś czas wracam do lat sprzed studiów, i nachodzą mnie obawy ze lata chwile to wszystko #!$%@?, a ja wrócę do poziomu z którego zaczynałem. Nie jest to strach paraliżujący moje działania, ale czasami mocno przygnębiający.
Myślałem nawet nad wybraniem sie z tym do psychologa, ale nie mam pojęcia nawet od czego miałbym u typa zacząć. Są wieczory jak ten, gdy czuje jakbym miał jakieś ptsd z czasów młodości.