Wpis z mikrobloga

Mirki nie chce mi się chodzić na siłownię bo mnie denerwują kolejki do sprzętów (szczególnie teraz w styczniu ;)). Nie jestem też typem co idzie tylko w maxy jak niektórzy i bije rekordy, ćwicze bardziej dla sportu i rozruszania się i mogę z powodzenim to robić w domu, co zresztą regularnie robię. Problem w tym, że zaczyna brakować mi ciężarów (tzn nie mam w ogóle) i sprzętu. Do tej pory ćwiczyłem z ciężarem własnego ciała (pompki, wykroki, przysiady bułgarskie) + gumy (ale mi nie leżą w sumie) i zwiększałem ilość powtórzeń i ew. dociążałem dwoma kanistrami z 5l wody :D. No ale zaczęło mi się z tego bardziej cardio robić niż ćwiczenie siłowe i tu dochodzimy do sedna: chcę jak w jak najbardziej kompaktowy sposób (bo nie mam miejsca w mieszkaniu) sobie urozmaicić treningi. Macie jakieś patenty? Coś, żeby było łatwo schować tak, żeby nie zajmowało miejsca i nie było tego widać. Na razie jedyne co pomyślałem, to hantle + ew. sztanga z obciążeniami + opcjonalnie ławeczka jakaś składana.

No i pytanie odnośnie hantli / sztangi / obciążeń: Rozumiem, że obciążenia najlepiej nie kompozytowe? tylko żeliwne? No i druga sprawa: czy sztangi / hantle mają jakieś rozmiary "oczek", czy są jakieś standardy? Hantle / sztanga najlepiej na zaciski, nie wkręcane, tak?

#mikrokoksy
  • 14
  • Odpowiedz
W domu to dla mnie to jest #!$%@? nie trening


@KOLEGAMAMY: Ogólnie to masz rację. Chodziłem na siłownię przez parę lat i ogólnie to sobie chwalę mega, ale od jakiegoś czasu wolę ćwiczyć w domu, bo:
1. aktualnie nie mam żadnej satysfakcjonującej siłowni w okolicy
2. nie chcę tracić dnia na dojazdy na siłkę - sam dojazd + przebranie się + ćwiczenie itp zabiera prawie tyle samo czasu co trening w
  • Odpowiedz
na wolne ciężary idź a nie maszyny to nie będzie kolejek ( ͡º ͜ʖ͡º)


@kacper635: na maszynach nie ćwiczę, jeśli tak napisałem to przejęzyczenie :P. Na wolnych też są kolejki. I wkurza mnie to np, że chcę jakieś hantle wziąć a akurat ich nie ma, bo ktoś wziął sobie zataszczył 4 komplety bo na nich ćwiczy po kolei. Po prostu nie chce mi się użerać :P
  • Odpowiedz
@kefas_safek to chyba na jakieś bardzo oblegane siłownie chodzisz, bo ja chodzę pn/sr/pt w godzinach jakiś koło 18 i mimo że jest często dużo osób to tak czy siak rzeczywiście na ciężarach i hantlach ćwiczy może 30% z nich, bo reszta maszyny/jakieś fitness/bieżnie więc nie ma z tym problemu, to tak jw. może później chodź
  • Odpowiedz
@kefas_safek: jak zamierzasz machać rekreacyjne w domu to w sumie mała różnica czy kompozytowe czy żeliwne. Jednak ja mam i jedne, i drugie, i 5 kg kompozytu jest jednak lżejsze niż 5 kilo żeliwnego. [] Są specjalne dedykowane zestawy ze sztangą z których skręcisz robie też regulowane hantle i kettle ball. Wszystko można rozkręcić i przechowywać na płasko. Taki zestaw ma odpowiednią wagę ale i
  • Odpowiedz
Co jeszcze wymyślisz żeby się #!$%@?ć?


@pansterydziasz: Robię 3x w tygodniu trening tenisa ziemnego + 2x trening ogólnorozwojowy. W domu ćwiczę w sumie mniej więcej od pandemii (z krótkimi przerwami na siłkę żeby się upewnić, że w domu lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Zresztą, nic nie wniosłeś do wątku poza przywalaniem się ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kefas_safek: podstawa to drążek, najlepiej na ścianę, a jak nie to są składane stacjonarne lub rozporowe. Hantle - najmniej miejsca zajmują stalowe, ewentualnie żeliwne. Kup sobie jeszcze gumy rozporowe, bo są tanie.
  • Odpowiedz
@pansterydziasz: jestem bardziej casualem niż tryhardem, nie chcę wyglądać jak Kasahara czy Intruder, to nie mój cel. Chcę się poruszać, nie bić rekordów, robić to dla przyjemności a nie dla spiny :) Pesel już tez nie taki, żeby bić rekordy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kefas_safek: oporowe oczywiście, od tego drążka rozporowego napisałem rozporowe xD Gumy można używać jako dodatkowy opór przy hantlach np. przy floor pressach lub w połączeniu z drążkiem można wykonać kilka ćwiczeń "kablowych" jakieś pull downy, face pulle itp. Do sztangi pomyśl o stojakach i matach na podłogę
  • Odpowiedz