Wpis z mikrobloga

Nie wiem co macie na tagu do tego zakończenia ale myślę, że nie było złe. Jak niby inaczej mieli to pociągnąć?

Harrison jednak mu odpuszcza i Dexter ucieka do Los Angeles i tam go ścigają i o tym kolejna ileś tam sezonów? No ja tego nie widzę.
Dexter ucieka z Harrisonem i w Los Angeles Dexter uczy Harrisona Kodeksu a do tego jeszcze ich poszukują i ścigają? To też według mnie słabe rozwiązanie.

Harrison zabił Dextera bo zauważył, że za morderstwami Dextera wcale nie stał kodeks czy ratowanie niewinnych, to było tylko usprawiedliwianie, pretekst, głównym powodem morderstw była chęć zaspokojenia Mrocznego Pasażera i że Dexter tak naprawdę niewiele różni się od Kurta. Wiedział, że jak z nim ucieknie to to się nigdy nie skończy i żaden kodeks w tym nie pomoże.

Co do wątku na komisariacie szkoda, że jednak nie było konfrontacji z Batista ale całość ogólnie miała sens, może Bishop nie miała jakichś super twardych dowodów na Dextera ale było już tyle poszlak powiązanych z Dexterem plus Batista z wielką teczką dowodów LaGuerty, że Dexter miał świadomość tego, że łatwo się z tego nie wywinie i zdecydował się brutalnie uciec z posterunku.

Ogólnie odcinek finałowy jak i cały sezon uważam za całkiem niezły i zakończenie jest lepsze niż po ósmym sezonie.

No i przede wszystkim straszna szkoda, że już więcej się nie spotkamy z naszym ulubionym seryjnym mordercą ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Będę tęsknił za kreacją Michela C. Halla jako Dextera, miło było ponownie zobaczyć go w tej roli po 10 latach przerwy.
#dexter
  • 3
@derek25:

No i przede wszystkim straszna szkoda, że już więcej się nie spotkamy z naszym ulubionym seryjnym mordercą ( ͡° ʖ̯ ͡°) Będę tęsknił za kreacją Michela C. Halla jako Dextera, miło było ponownie zobaczyć go w tej roli po 10 latach przerwy.


To prawda. Finał był dla mnie ogromnym zawodem, sezon miał dobre i złe momenty, ale fajnie było zobaczyć Halla w tej roli po takiej
@derek25: Dla mnie osobiście postać Harrisona była nieco absurdalna i dziwaczna.

Początkowo był wesołym, rezolutnym dzieciakiem nieprzejawiających cech agresywnych. Potem stary go porzuca i nagle sobie przypomina, że widział śmierć swojej matki (chociaż miał wtedy tylko kilka miesięcy). Kupuje więc sobie brzytwę i parę razy zachowuje się agresywnie wobec rówieśników. Dexter mu sugeruje, że to wszystko przez mrocznego pasażera i zabiera go na zabójstwo Kurta. Harrison się zgadza i potem stwierdza,
@falden: Strasznie mieszali zachowaniem Harrisona raz zachowywał się tak raz całkowicie odwrotnie trochę to było nie przemyślane. Można to jakoś jednak wytłumaczyć, że trochę w życiu przeszedł, tułał się po świecie sam, mial tego swojego Mrocznego Pasażera i nie wiedział czym on jest więc sam nawet nie wiedział czego chce dlatego też tyle razy zmieniał swoje zachowanie. Nie mniej jednak trochę denerwowała mnie jego postać nie dało się jej polubić.