Wpis z mikrobloga

  • 24
140 + 1 = 141

Tytuł: Miasto ślepców
Autor: José Saramago
Gatunek: literatura piękna
ISBN: 9788375102482
Tłumacz: Zofia Stanisławska-Kocińska
Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 348
Ocena: ★★★★★

Pewnego dnia na nienazwane miasto w nienazwanym kraju spada epidemia białej ślepoty. Bez ostrzeżenia dotyka ludzi zajętych zwykłymi, codziennymi sprawami, nie oszczędzając nikogo – starców, dzieci, kobiet, mężczyzn, osób prawych i z prawością mających niewiele wspólnego, słabych i silnych.


Wiele hałasu o nic.

O ile pierwsza połowa wciąga, bo akcja jest wartka tak w drugiej wszystko się zesrało z logiką ma czele. Do tego dziwna narracja (co to w ogóle za pomysł, żeby nie zaznaczać dialogów) sprawia, że czytanie idzie jak po grudzie i męczy oczy. Ani to fajne postapo, ani wnikliwa analiza ludzkiej psychiki w obliczu epidemii, bo na to książka jest zbyt przewidywalna. Ogólnie rozczarowanie tego roku a nie mamy nawet połowy stycznia ;)

Na pewno nie polecam fanom "Dżumy" bo to będą dla nich odgrzewane kotlety niższych lotów. Może dla fanów "Władcy much" bo tam też ciekawe tematy zostały przekazane w nieciekawy sposób.

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #czytajzwykopem #ksiazki #literaturapieknabookmeter
Pobierz rassvet - 140 + 1 = 141

Tytuł: Miasto ślepców
Autor: José Saramago
Gatunek: literatu...
źródło: comment_1641719016aumUelNCal1TVAcm58IIE5.jpg
  • 16
Informacje nt. książki z tagu #bookmeter:

Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★ (7.8 / 10) (4 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-02-01 12:00 tag z historią podsumowań »
Kategoria książki: literatura, poeci, gatunki
Liczba stron książki: 362
Gatunek książki: powieść

Ostatnie recenzje tej książki:
1\. 2022-01-06 - Użytkownik ali3en ocenił na: ★★★★★★★★★ (9.0 / 10) - Wpis »
2\. 2022-01-05 - Użytkownik Wypok2 ocenił na: ★★★★★★★★★ (9.0 / 10)
@ali3en: A spoko, tak to się żyje na tym tagu. Ale bez kitu, od czytania mnie oczy rozbolały. W zeszłym roku miałam tak przy chyba 3 książkach. Każdy chce być nowatorski i oryginalny, ale takie całe bloki tekstu są po prostu męczące.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@rassvet: Właśnie ją czytam, jestem lekko za połową i mam podobne zdanie. Z jednym wyjątkiem:

co to w ogóle za pomysł, żeby nie zaznaczać dialogów


Otóż, psze pani, moim zdaniem chodzi o to żeby czytelnik poczuł się zdezorientowany, tak jak ci ślepcy. Bo oni nie wiedzą do końca kto mówi i im się wszystko zlewa. Bo nie widzą.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@George_Stark: takich elementów, które mają utożsamiać czytelnika ze ślepcami jest dużo więcej i właśnie to mi się w niej szczególnie podobało. Nawet jedna z początkowych scen, gdzie pierwszy zarażony nie umie się odnaleźć w swoim mieszkaniu. A przecież każdy z nas zna swoje najbliższe otoczenie niemal na pamięć, ale gdybyśmy stracili wzrok już nie byłoby to takie łatwe.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@rassvet: Ale wtedy zmniejszasz liczbę potencjalnych nabywców. ;)

O ile wydaje mi się, że rozumiem pomysł na to niezaznacznie dialogów, o ile wykonanie mi nie przeszkadza i ja przy czytaniu się nie męczę z tego powodu, tak męczę się z innych, głównie związanych z samą historią. Z jej przewidywalnością (póki co), naiwnością i nielogicznością.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ali3en: Tak, ja wiem. I to jest chyba to, co najbardziej w tej książce doceniam i dlaczego ją w ogóle (chyba) skończę.


Cała reszta u mnie raczej na nie. Ale zobaczymy, zestało mi całkiem sporo jeszcze. Choć z każdą stroną, mam wrażenie, jest gorzej. Niestety.
Ludzie, nie dostrzegacie jednego. Saramago ma super unikalny styl. Ten brak formy jest zajebisty! Wszystkie dialogi, wszystkie przemyslenia, wszystkie opisy i cała narracja jednym ciągiem. Bez myślników, bez nowych linii, bez jakiejś organizacji. Czyta się to tak lekko i przyjemnie, a zarazem daje taki unikalny klimat, że wow. Saramago to bardzo specyficzny autor, ale tutaj dałem 5/5.