Wpis z mikrobloga

@straznik_internetuf: No tak ale mówimy tu o tych co nie #!$%@?ą po narkotykach. Dajmy że jeden sobie wypije te 150ml żeby się rozluźnić i ogarnia a drugi walnie sobie krechę i ogarnia tak samo jak ten co walił wódę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czym się oni różnią? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@LastSeason: niczym. Wszystko jest dla ludzi w małym stopniu. Różnica jest taka że najczęściej po wódzie nic się takiego nie dzieje, najwyżej będziesz miał kaca i się troche zataczał i tyle. A jednak po jakimś proszku od seby to nie wiadomo co się stanie.

Ale jakbyśmy przyjeli sytuacje ze np wszystko jest legalne i masz pewne zbadane źrodło, to dla mnie różnica jest jedna.
Większość ludzi którzy piją alkohol, alkoholikami nie
@straznik_internetuf: O i o taką odpowiedź mi chodziło :)
Tak z ciekawostek i własnego doświadczenia Ci powiem. Mam kumpla co jak się go po pijaku nie ogarnie to możemy się zwijać z imprezy bo będzie dymy robił. Mam też kolegę, który tylko na imprezach bierze, pierwszy zawsze do załagodzenia konfliktu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale wiadomo, każdy inny. A że narkotyki niszczą życie i zdrowie, to wiemy
@LastSeason: co kto lubi. Jeśli ktoś ma nad tym kontrolę to niech sobie ćpa. Taka np: psylocybina może poprawić pracę mózgu przy mikrodawkowaniu. Nie wspominając już o marihuanie i jej wielu pozytywnych aspektach. Ja sam nie ćpam, czasem buchnę blanta w towarzystwie bo w Holandii mieszkam, ale nie mam nic do tych co palą częściej.