Wpis z mikrobloga

@thefutureisnow: tak, 26tego czy 27go moglo tak wygladac w niektorych sklepach co poniekad swidaczy o tym, ze zamowiono odpowiednia ilosc towaru. Na codzien moze byc tak pusto wieczorami w sklepach w ktorych brakuje ludzi do pracy.
Obok siebie mam 3 wielkie sklepy: Sainbury's, Lidl i Aldi - w zadnym nie brakuje produktow, zdarzaja sie pojedyncze braki. W mniejszym Lidlu, ktory znajduje sie bardziej w centrum widze wieczorami puste polki z warzywami