Wpis z mikrobloga

4919 - 1 = 4918

Peter Watts - Rozgwiazda

Fantastyka

Mam mieszane uczucia co do tej książki, miejsce akcji całkiem oryginalne (baaardzo głębokie głębiny morskie), mieszanka bohaterów - psychopatów, którzy na tym dnie mają spełniać misję. Kilka ciekawych motywów psychologicznych, ale jak dla mnie w tym wypadku trochę zmarnowany potencjał (bohaterowie wydają się obcy). Nad tym wszystkim wisząca groźba końca świata, czy też jakaś antyutopijną wizja tego co jest na powierzchni (inteligentne żele zastępujące ludzi itp.). Autor widać, że ma bzika na punkcie biochemii i łączenia ją z psychologią, co chyba jest największym plusem książki bo czuć, że jest napisana przez człowieka z pasją. Pierwsza część trylogii Ryfterów, dwoma następnymi książkami na pewno też się zainteresuję, bo ponoć ostatnia jest najlepsza.

#bookmeter
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@methane: Mi akurat Rozgwiazda najbardziej przypadła do gustu za tę mroczną atmosferę i garstkę socjopatów, wyzutych z uczuć i zamkniętych w małej stacji. I cała bibliografia z uzasadnieniem wyborów Wattsa, określeniem co jest fikcją, a co opiera się na nauce, robi wrażenie.

Oczywiście polecam 2 kolejne części.
  • Odpowiedz
Ano też mi się bardzo podobaja te jego podsumowania na końcu, widać że koleś odwala ciężką robotę szukając tych naukowych potwierdzeń, które potem wplata w fabułę jako smaczki.
  • Odpowiedz