Wpis z mikrobloga

Ostatnie chwile życia nieukończonego pojazdu międzyplanetarnego "SS - Porażka"

Statek zawiera już podłączony jeden moduł paliwowy i 2 mniejsze statki-lądowniki: każdy z nich zawiera 3 kerbale i 3 pełne zestawy wszystkich części naukowych oraz jest w stanie samodzielnie dolecieć/wylądować i wrócić z dowolnego księżyca w kerbalświecie na zacumowany na orbicie wokół danej planety statek główny.

Docelowo statek w 9 oddalonych od siebie dużych portach dokowania miał zabierać 4/5 takie statki + 4/5 "ogniwa paliwowe" (największe duże zbiorniki z paliwem + największe z RPC + baterie itp.)

Niestety po podłączeniu 2 statków i jednego ze zbiorników całość okazała się... zupełnie nie sterowna bez rpc, więc kerbale wracają na kerbin a całość spłonie :(

p.s.

Tak, zacząłem używać MechJeb'a - po 200 godzinach lądowań/dokowań - wolno mi xD

[I tak część operacji jednak wykonuję ręcznie(lepiej) ale te standardowe, wykonywane już trylion razy więc nużące - MechJeb - ogólnie polecam tym, którzy juz opanowali latanie na tyle, że zwiększanie/poprawianie/lądowanie itp. statkiem ich już znużyło]

#ksp #kerbalspaceprogram #kerbale
źródło: comment_phc6S4Xl5Xkn3HCm77goOIew7gh2u6jX.jpg
  • 4
@surlin: Wygląda chybotliwie... Ogólnie koncepcja była taka, że SS porażka leci razem z lądownikami na orbitę i potem stamtąd na księżyce, czy raczej, że wszystkie te lądowniki są w stanie z orbity Kerbina dolecieć... gdziekolwiek?
Ogólnie koncepcja była taka, że SS porażka leci razem z lądownikami na orbitę i potem stamtąd na księżyce, czy raczej, że wszystkie te lądowniki są w stanie z orbity Kerbina dolecieć... gdziekolwiek?


@Mibars: Ogólnie są w stanie dolecieć... gdziekolwiek (jeżeli dobrze pamiętam ok. 5.000 delta V w próżni zapasie:P) - Ale koncepcja była taka, że całość leci na orbitę dowolnej planety - tam się odłączają poszczególne statki i badają jej księżyce